Podręcznik do HiT. Nieoficjalnie: Fragment o dzieciach poczętych metodą in vitro ma zostać usunięty

Fragment z podręcznika do HiT-u dotyczący dzieci poczętych metodą in vitro ma zostać usunięty lub zmieniony - tak wynika z nieoficjalnych informacji, do których dotarł portal onet.pl. Tekst stygmatyzujący dzieci poczęte tą metodą wzbudził wiele kontrowersji - został skrytykowany m.in. przez Donalda Tuska oraz Joannę Lichocką z PiS.

Od września historia i teraźniejszość trafi do szkół ponadpodstawowych. Podręcznik do nowego przedmiotu wzbudził duże kontrowersje - szczególnie fragment dotyczący dzieci poczętych metodą in vitro.

Zobacz wideo Czarnek: To, że mam tylko jedną żonę, ślub kościelny i tylko małżeńskie dzieci, nie znaczy, że jestem jaskiniowcem

Z podręcznika do HiT-u ma zniknąć lub zostać zmieniony fragment o dzieciach poczętych metodą in vitro

Fragment z podręcznika do HiT-u, dotyczący dzieci poczętych metodą in vitro, ma zostać zmieniony lub usunięty - wynika z nieoficjalnych informacji zdobytych przez onet.pl. Informator przekazał portalowi, że choć wydawnictwo Biały Kruk nie zgadza się z interpretacją treści dotyczącej in vitro, to planuje zmienić ją "dla dobra dzieci poczętych tą metodą".

Fragment stygmatyzujący dzieci, które mogły przyjść na świat dzięki in vitro, znalazł się w podręczniku do nowego przedmiotu w rozdziale "Kultura i rodzina w oczach Zachodu". Prof. Wojciech Roszkowski, autor podręcznika napisał: "Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli". 

Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju 'produkcję'?

- czytamy w podręczniku do HiT-u.

Konferencja dla nauczycieli w Warszawie dotycząca przedmiotu Historia i teraźniejszość "Szkoła wolna od (s)HIT-u" - bojkot podręcznika prof. Roszkowskiego

In vitro w podręczniku do HiT-u. Wpis skrytykowali Donald Tusk i Joanna Lichocka 

Donald Tusk w trakcie spotkania z mieszkańcami Jaktorowa (woj. mazowieckie) wypowiedział się w sprawie wyżej wspomnianego fragmentu podręcznika. - Jest 70-80, może 100 tys. dzieci i dorosłych, Polaków, żyjących tu, chodzących do szkół, być może dzisiaj już w każdej polskiej szkole jest jakieś dziecko z in vitro, kochane przez rodziców, dziadków. I to dziecko dostanie do ręki podręcznik i przeczyta w tym podręczniku, że jest dzieckiem z hodowli, którego nikt nie kocha - powiedział lider Platformy Obywatelskiej, któremu łamał się głos. Polityk dodał, że "jeśli coś takiego proponuje się polskiej szkole, polskim dzieciom, polskim rodzicom, to znaczy, że jego zdaniem dla nich (PiS - red.) nie ma granic łajdactwa, nie ma takiej linii, której nie przekroczą".

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Negatywnie na temat tego fragmentu podręcznika wypowiedziała się także posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka. - To jest rzeczywiście niedopuszczalne i uważam, że albo ten fragment powinien zostać po prostu usunięty z tego podręcznika, albo dalece mocno zmieniony, po to, żeby nie było tam sformułowań, które mogą uderzać w godność dzieci poczętych w wyniku in vitro i ich rodziców - oceniła.

Przemysław Czarnek - zdjęcie archiwalne HiT. Oburzony ojciec zebrał już 270 tys. zł, by pozwać Czarnka i Roszkowskiego

*********

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: