Niemcy. Tysiące śniętych ryb w jeziorze Klötzbecken w Berlinie. "Zapach jest nie do zniesienia"

W jeziorze Klötzbecken w berlińskiej dzielnicy Lübars zauważono tysiące śniętych ryb. Jak informuje morgenpost.de, odpowiednie służby zaalarmowali mieszkańcy. Skarżą się oni na trudny do zniesienia zapach, muszą mieć zamknięte okna.

- Jest bardzo źle. Są tam naprawdę duże ryby, widziałam nawet szczupaki - mówi dziennikowi "Berliner Morgenpost" lokalna mieszkanka Ines Kleinert. Dodaje, że niektóre zwierzęta jeszcze próbowały łapać powietrze, ale było już za późno, by im pomóc. "Nie dość, że widok jest straszny, to jeszcze zapach jest nie do zniesienia. Ludzie mieszkający bezpośrednio przy jeziorze Klötzbecken pozamykali okna" - relacjonuje "BM".

Niemcy. Śnięcie ryb w berlińskim jeziorze. Przyczyną może być przyducha

Według dziennika policja jako możliwą przyczynę podaje przyduchę, czyli brak tlenu w wodzie z powodu upałów. - Coś trzeba z tym zrobić - podkreśla Kleinert. Berlinianka napisała już list do senackiego departamentu ochrony środowiska. - Nie możemy pozwolić, by zginęło więcej zwierząt - dodaje. Berlin leży w zlewni Łaby.

"BM" wskazuje, że szczególnie ucierpiały ostatnio ryby w niemieckiej Odrze. Od kilku dni rybacy wyławiają z rzeki tysiące martwych zwierząt, w tym duże, ważące po kilka kilogramów sumy. Na 80-kilometrowym odcinku Odry w Brandenburgii wyławianiem zajmuje się kilkaset osób.

Zobacz wideo Przepłynęliśmy Odrą ze Strażą Rybacką. "Ryby zdychały na rękach"

Również i tu nie znaleziono jeszcze konkretnej przyczyny śnięcia ryb. Początkowo podejrzewano zatrucie rtęcią, ale polski rząd już wcześniej to wykluczył. Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała we wtorek, że w badanych gatunkach ryb nie wykryto także metali ciężkich.

- Trwają badania w kierunku dioksyn. Dodatkowo Inspekcja Weterynaryjna koordynuje prowadzenie badań świeżych ryb w kierunku wykonania rozszerzonej autopsji, badań histopatologicznych oraz - jeśli możliwe - mikrobiologicznych i grzybów - powiedziała Moskwa.

Szefowa MKiŚ wskazała, że inny zakładany scenariusz dotyczy warunków naturalnych tj. niskiego poziomu wód, wysokiej temperatury, złych warunków tlenowych czy zwiększenia stężeń zanieczyszczeń, które występowały dotychczas w Odrze.

- Trzecia hipoteza zakłada odprowadzenie do rzeki Odry dużej ilości np. wód poprzemysłowych, w których jest dużo chloru. To bardzo aktywny pierwiastek, który mógł uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych - wyjaśniła Moskwa. - Pod uwagę bierzemy również równoczesne wystąpienie drugiego i trzeciego czynnika - dodała.

Zatrucie Odry. Niemieccy naukowcy biorą pod uwagę algi

Z kolei niemieccy naukowcy z Instytutu Ekologii Wód i Rybactwa Śródlądowego Leibniza w Berlinie uważają, że za katastrofę w Odrze może odpowiadać "niezidentyfikowany jeszcze, toksyczny gatunek alg". - To tłumaczyłoby wysoką zawartość tlenu pomimo wysokiej temperatury - ocenił w rozmowie z portalem rbb ekolog wody Christian Wolter. Więcej szczegółów w tym artykule:

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: