W sobotę na północy Polski będzie na ogół słonecznie. W pozostałej części kraju wystąpi zachmurzenie umiarkowane i duże, z przelotnym deszczem i burzami, które będą przemieszczały się ze wschodu na zachód. Miejscami może spaść do 15-25 mm deszczu, a punktowo skumulowane sumy opadów mogą przekroczyć nawet 30-35 mm. Porywy wiatru w trakcie burz nie powinny przekraczać 60 km/h. Prawdopodobieństwo opadów gradu jest niewielkie. Temperatura wyniesie od 24-25 stopni na południu do 30-31 na północy.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W niedzielę na północnych krańcach Polski wciąż powinna dopisywać słoneczna aura, choć niewykluczone, że pojawią się tam słabe burze. Intensywniejszych zjawisk mogą spodziewać się mieszkańcy centralnej i południowo-wschodniej części kraju. Jak podają synoptycy IMGW, głównym zagrożeniem w czasie burz będą opady deszczu, które mogą sięgnąć około 30 mm w pasie od Lubelszczyzny i Mazowsza po Dolny Śląsk i Opolszczyznę, a lokalnie - na południowym wschodzie - do nawet 40 mm. Porywy wiatru podczas burz nie będą przekraczać 60 km/h. Lokalnie możliwy drobny grad. Termometry pokażą od 23-24 stopni na południu do 30-32 na północy.
W poniedziałek Polska pozostanie w obszarze lekko obniżonego ciśnienia, na skraju niżów z ośrodkami w rejonie Bałkanów i Wysp Brytyjskich. Z południa zacznie napływać nieco cieplejsza masa powietrza. Ciśnienie nieznacznie spadnie.
Zachmurzenie w większości regionów będzie słabe i umiarkowane. W całej Polsce mogą jednak wystąpić burze, w trakcie których spadnie do 20 mm deszczu. W czasie burz spodziewane są porywy wiatru do 60-65 km/h. Temperatura wyniesie od 24-26 stopni na południu do 28-30 stopni na krańcach północnych.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>