Jak podaje Onet, zawiadomienie do prokuratury skierował burmistrz Oławy Tomasz Frichmann. To właśnie w tym mieście zaobserwowano najwięcej martwych ryb. Czynności w sprawie prowadzi także policja.
- W tej chwili oczekujemy na wyniki wykonanych próbek z Odry - powiedziała w rozmowie z portalem Wioletta Polerowicz z oławskiej policji.
We wtorek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Z informacji Onetu wynika, że to właśnie ten organ przejmie dziś śledztwo od oławskiej prokuratury.
Zdjęcia tysięcy martwych ryb w Odrze obiegły ogólnopolskie media. Trwa wyjaśnianie przyczyn ich śmierci.
'Jak przekazała w czasie konferencji prasowej Magdalena Gosk z GIOŚ , piony zwalczania przestępczości środowiskowej Inspekcji Ochrony Środowiska prowadzą analizy, żeby ocenić, co może być źródłem takiego stanu rzeczy.
- To może być niekontrolowany zrzut odpadów z jakichś procesów produkcyjnych. Było już kilka takich przypadków i nie stwierdzono, kto takiego zrzutu dokonał - mówi w rozmowie z Gazeta.pl hydrogeolog Krzysztof Smolnicki, członek Międzynarodowej Koalicji "Czas na Odrę".
Zielonogórski okręg Polskiego Związku Wędkarskiego zapowiedział, że w piątek odbędzie się spotkanie ws. sytuacji w Odrze, w którym będą uczestniczyć m.in. przedstawiciele okręgów Katowice, Opole, Wrocław, Zielona Góra, Gorzów Wlkp., Szczecin i Spółdzielni Rybackiej Regalica w Gryfinie. Zostali na nie zaproszeni również urzędnicy m.in. z biura wojewody i inspektoratu ochrony środowiska.
"Celem spotkania jest wspólne wypracowanie działań zmierzających do ustalenia sprawców i wyegzekwowanie poniesionych strat na drodze sądowej oraz podjęcia kroków w celu odbudowy ichtiofauny" - przekazała rzeczniczka prasowa okręgu PZW w Zielonej Górze Beata Gacek.