Polanów. 10 złotych na przeżycie po podwyżce cen za ogrzewanie. Burmistrz zmienił zdanie

W Polanowie podwyżki opłat za ogrzewanie szczególnie dotkliwie obciążyły najbiedniejszych mieszkańców. Pani Maria za ogrzewanie płaci ponad 1400 zł. Na życie zostaje jej 10 zł na dzień. Jak się okazuje, nowe stawki zostaną czasowo zawieszone.

Mieszkańcy Polanowa w województwie zachodniopomorskim po podwyżce opłat za ogrzewanie dostali rachunki wyższe o kilkaset złotych. Reporter "Faktów" dotarł do pani Marii - emerytki, której po zapłaceniu rachunków na życie zostaje 10 złotych. Wcześniej historię kobiety nagłośnili dziennikarze TVN24.

Zobacz wideo Skąd naprawdę wzięły się wysokie ceny energii? Ekspert wyjaśnia Wybierz serwis

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Zachodniopomorskie. Jest decyzja burmistrza w sprawie nowych stawek za ogrzewanie

Wysokie opłaty za ogrzewanie na jednym z osiedli w Polanowie dotknęły nie tylko panią Marię. Wyższe rachunki obciążyły też budżety pozostałych mieszkańców, dlatego burmistrz Polanowa podjął decyzję o czasowym zawieszeniu podwyżek za ogrzewanie dla trzech ulic - przez najbliższe dwa miesiące mają tam obowiązywać stawki z grudnia 2021 roku, jak czytamy w oficjalnym komunikacie.

"Wychodząc naprzeciw społecznym oczekiwaniom oraz zapowiedziom rządu o wdrożeniu zaplanowanych na wrzesień 2022 r. działań osłonowych dla odbiorców ogrzewanych systemowo (nieuwzględnionych w dodatku węglowym) zasugerowałem dyrektorowi Zakładu Usług Komunalnych w Polanowie czasowe zawieszenie - przez miesiące sierpień i wrzesień 2022 r. - nowych stawek za wytwarzaną energię cieplną, co spotkało się z akceptacją" - napisał Grzegorz Lipski, burmistrz Polanowa.

1420 złotych za ogrzewanie. Podwyżki cen zostawiły emerytkę bez środków do życia

Maria Papierska, z którą rozmawiali dziennikarze TVN24 i "Faktów", dostaje 1728 złotych emerytury - to i tak kilkaset złotych więcej niż najniższa emerytura w Polsce. Rachunek za ogrzewanie w jej domu po podwyżkach wynosi 1420 zł. Na życie kobiecie zostaje więc 308 złotych - czyli 10 złotych na dzień. Po nagłośnieniu sprawy urzędnicy zdecydowali się odroczyć podwyżki - jednak to rozwiązuje problem tylko na chwilę.

Senator PiS o dramatycznej sytuacji emerytki: Bądźmy poważni, nie ma takiej osoby

O sytuację Pani Marii w TVN24 został zapytany wiceminister obrony i senator PiS Wojciech Skurkiewicz. - Bądźmy poważni. Nie znam takiej osoby - stwierdził przed kamerą. Kiedy usłyszał, że chodzi o konkretną osobę, zadeklarował, że może ją wesprzeć. 

- Ja chętnie jej pomogę. Chętnie jej udzielę wsparcia, również ze swojego uposażenia, jeżeli jest w tak dramatycznej sytuacji - zadeklarował. Emerytka z Polanowa odniosła się do słów polityka, w rozmowie z reporterem TVN24.  - Kto sam tego nie przeżył, tego nie zrozumie - powiedziała.

***************************

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: