W niedzielę 7 sierpnia przed godziną 17 nad jeziorem Paprocany w Tychach doszło do wypadku. Jak podaje portal nowinytyskie.pl, w jego wypadku 26-letni mężczyzna doznał urazu kręgosłupa.
Mężczyzna miał skoczyć do wody na główkę. - Nieprzytomnego [...] wyciągnęli świadkowie, którzy także powiadomili służby. W wyniku działań ratunkowych podjętych przez świadków zdarzenia mężczyzna odzyskał przytomność. Następnie został przekazany ratownikom WOPR-u. Później mężczyzna został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego i śmigłowcem został przetransportowany do szpitala - opisywała w rozmowie z portalem oficerka prasowa tyskiej komendy policji asp. szt. Barbara Kołodziejczyk.
Na miejsce zdarzenia skierowany został zespół ratownictwa medycznego wraz ze śmigłowcem LPR, a także patrol ogniwa wodnego policji. W wyniku wypadku mężczyzna miał zostać sparaliżowany. Jak podaje TVN24, powołując się na słowa wiceprezesa śląskiego WOPR Marcina Marcaka, jezioro w najgłębszym miejscu mierzy zaledwie dwa i pół metra.
26-latek został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przetransportowany do centrum urazowego w Sosnowcu. Lekarze obawiali się bowiem niedoczynności układu oddechowego i krążeniowego. Jak powiedział portalowi rzecznik centrum Tomasz Świerkot, mężczyzna przebywa na oddziale intensywnej terapii. - Jest w ciężkim stanie, niewydolny krążeniowo i oddechowo, pod respiratorem - powiedział.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Jak podkreśla, w pierwszej kolejności powinniśmy przede wszystkim przestrzegać podstawowych zasad:
Numer alarmowy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego WOPR to: 601 100 100, interwencje można zgłaszać także pod ogólnoeuropejskim numerem alarmowym 112.