Igor Tuleya nie wrócił do pracy. Komentarze: "Rozgrywka w obozie władzy", "Pieniędzy z KPO nie będzie"

Igor Tuleya wciąż nie może orzekać. Niedługo po przywróceniu sędziego do pracy rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab uchylił decyzję w tej sprawie. "Zdumiewa, a także oburza forma i sposób, w jaki nominaci Zbigniewa Ziobry decydują o losie sędziego Rzeczypospolitej" - ocenia Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" . "To co się dzieje z sędzią Tuleyą, to dość czytelna rozgrywka w obozie władzy" - komentuje z kolei mecenas Michał Wawrykiewicz.

Sędzia Igor Tuleya w ubiegłym tugodniu został po dwóch latach przywrócony do orzekania. Taką decyzję podjęła, nominowana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, nowa prezeska Sądu Okręgowego w Warszawie Joanna Przanowska-Tomaszek. Tuleya miał wrócić do pracy na warunkach takich, jak przed zawieszeniem.

Mimo to rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab uchylił decyzję prezeski Sądu Okręgowego. Pod dokumentem podpisał się jego zastępca, Przemysław Radzik. - Krótko mówiąc, w mojej sytuacji niewiele się zmieniło, ale należało się tego spodziewać, że funkcjonariusze Ministerstwa Sprawiedliwości wymyślą coś nowego - komentował w poniedziałek Igor Tuleya.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" w opublikowanym w poniedziałek komunikacie stwierdziło, że "zdumiewa, a także oburza forma i sposób, w jaki nominaci Zbigniewa Ziobry decydują o losie sędziego Rzeczypospolitej". Dodano, że nie mieści się to "w żadnych standardach demokratycznego państwa prawa".

"To co się dzieje z sędzią Tuleyą, to dość czytelna rozgrywka w obozie władzy. Frakcja "próbujemy wyrwać dla rządu kasę z KPO za wszelką cenę" z frakcją Ziobry (jego nominatem jest P. Schab), czyli "ani kroku wstecz przed ciemiężycielem z Brukseli". To nie ma nic wspólnego z prawem" - komentuje na Twitterze mecenas Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy.

"Sędzia Igor Tuleya w piątek przywrócony do pracy, a dzisiaj znów zawieszony. Jeżeli PiS dalej tak chce przywracać praworządność w Polsce, to pieniądze z KPO pewnie zobaczymy, gdy zmieni się rząd. Ktoś powinien odpowiedzieć za tę niepraworządność i finansowe straty państwa" - napisał Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

"Radość, że przywrócony do pracy został sędziego Igor Tuleya i nadzieja, że zaczynamy przywracać praworządność, była krótka. Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie - Piotr Schab (równocześnie rzecznik dyscyplinarny sędziów) ją uchylił i pokazał że relacje z UE w Polsce ustawia Zbigniew Ziobro" - ocenił senator Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości i były prezes NIK.

"Igor Tuleya nadal zawieszony. PiS/Solidarna Polska okradają obywateli polskich z miliardów euro" - skomentował europoseł Lewicy Łukasz Kohut.

"Sędzia Igor Tuleya ponownie odsunięty od orzekania. Pieniędzy z KPO dla Polaków nie będzie. Pieniądze będą tylko dla PiSiewiczów w spółkach Skarbu Państwa" - napisał poseł KO Mariusz Witczak, członek sejmowej komisji do spraw UE.

"Tyleya odwieszony i znów zawieszony. Ludzie Ziobry żonglują powagą sądu i naszą obecnością w UE. Ta władza i jej pretorianie chcą wyprowadzić nas z Unii, a Schab i Radzik mają tego dopilnować" - komentowała na Twitterze posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, wiceprzewodnicząca Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Zobacz wideo "Dużo, bardzo szybko", "Jest kiepsko". Polacy o swoich ratach kredytowych [SONDA]

Igor Tuleya. Decyzja Izby Dyscyplinarnej

W listopadzie 2020 roku nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna, na wniosek prokuratury, podjęła decyzję o odebraniu Igorowi Tuleyi immunitetu i zawieszeniu go w czynnościach służbowych sędziego.

Śledczy stwierdzili, że sędzia miał przekroczyć swoje uprawnienia w 2017 roku, kiedy pozwolił mediom rejestrować ustne uzasadnienie postanowienia w sprawie dot. obrad w Sali Kolumnowej w Sejmie 16 grudnia 2016 roku (śledztwo w sprawie obrad Sejmu zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę). Tuleya, zdaniem prokuratury, miał cytować zeznania świadków z postępowania przygotowawczego, przez co "naraził bieg śledztwa", które było cały czas w toku.

Po tej decyzji sędzia Tuleya został odsunięty od orzekania, a rozpoznawane przez niego sprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostały zdjęte z wokandy. Igor Tuleya wielokrotnie podkreślał, że nie uznawał legalności Izby Dyscyplinarnej.

15 lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą Izba Dyscyplinarna została zastąpiona Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. Celem prezydenckiej nowelizacji było naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości oraz zakończenie sporu z Komisją Europejską i odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: