Gniezno. 13-latek sprzedaje przetwory, a w międzyczasie czyta książki. To zdjęcie poruszyło internautów

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie chłopca, który w Gnieźnie sprzedaje przetwory i maliny. Użytkowników sieci szczególnie poruszył fakt, że zamiast patrzeć cały czas w komórkę, chłopiec czyta książkę. Okazuje się, że to 13-letni Samuel, a mały stragan, przy którym siedzi "to rodzinny biznes".
Zobacz wideo Przyjaźń, depresja, sieć i przemoc w oczach zetek. Sprawdźcie specjalny odcinek "Dlaczego".

"Godz. 8:20 a ten chłopaczek już siedzi na swym stanowisku w Gnieźnie przy sklepie Ziemowit na ul. Roosevelta. Całe wakacje, dzień po dniu, siedzi w tym samym miejscu, sprzedaje przetwory mamy i bezustannie czyta książki. Wręcz je pożera, nie zaglądając nawet do smartfona" - napisał jeden z użytkowników Twittera, dodając do wpisu zdjęcie. Wywołało to falę udostępnień i komentarzy w internecie. 

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

IMGW ostrzega przed burzami. Grad i wiatr nawet do 100 km/h. Jest też alert RCBPogoda. IMGW ostrzega przed burzami. Grad i wiatr nawet do 100 km/h. Jest alert RCB

"Maliny zbierają siostry, tata robi przetwory, a ja sprzedaję"

Dziennikarz RMF FM Mateusz Chłystun ustalił, że chłopiec to 13-letni Samuel. Maliny zbierają jego siostry, tata robi przetwory, a on sprzedaje. - Dżemy z malin z cukrem i bez cukru, dżemy z czarnej porzeczki, soki z malin - powiedział w rozmowie z reporterem.

Samuel podkreślił również, że lubi czytać. - Teraz czytam "Felix, Net i Nika". Lubię tego typu książki, więc czytam - zaznaczył. Chłopiec marzy o własnym czytniku książek i właśnie na to urządzenie zbiera pieniądze.

O 13-latku napisał również radny z Gniezna Tomasz Dzionek. "Takie mamy czasy, że dziecko, które pomaga rodzicom, dorabia w wakacje i czyta książki może być kimś nadzwyczajnym. Inne dzieci non stop siedzą w tabletach i smartfonach, a samodzielności uczyć się będą dopiero po studiach, ale to przecież nie ich wina..." - podkreślił.

Wieczorem radio RMF podało, że Samuel otrzymał czytnik w prezencie od stacji.

Właściciele najsłynniejszej plantacji konopi w Polsce zapraszają na wspólne zbioryLublin. Żniwa na plantacji konopii. Można zabrać "tyle, ile da się unieść"

Więcej o: