Iława. Pies zaatakował na plaży i odgryzł dziecku kawałek ucha. Właścicielka odpoczywała obok

10-latek trafił do szpitala w Olsztynie z raną ucha. Chłopiec doznał obrażeń po tym, jak na plaży zaatakował i pogryzł go pies rasy obronnej. Właścicielka odpoczywała obok. Policja przypomina o odpowiedzialności prawnej wszystkich, którzy mają psy.

Do zdarzenia doszło w  miejscowości Murawki w gminie Zalewo (woj. warmińsko-mazurskie) w środowe popołudnie. Chłopiec bawił się z kolegami na plaży. Nagle z nieustalonych przyczyn podbiegł do niego pies i ogryzł mu kawałek ucha. Właścicielka czworonoga próbowała zareagować i odciągnąć zwierzę, ale było za późno. 

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo

Według wstępnych ustaleń policji kobieta leżała na kocu, jej pies był obok, a w pobliżu bawiły się dzieci. Prawdopodobnie atak nastąpił, kiedy 10-latek podszedł za blisko właścicielki. Policja sprawdza dokładne okoliczności pogryzienia przez psa. Kobieta złożyła wyjaśnienia i oświadczyła, że zwierzę było szczepione, a zaatakował dziecko prawdopodobnie dlatego, że jest psem rasy uważanej za obronną. 

Zgodnie z prawem właścicielka, może odpowiedzieć za "niedopilnowanie psa, wskutek którego inna osoba została pogryziona lub jej ciało zostało uszkodzone". Grozi za to kara pozbawienia wolności od roku nawet do 10 lat. Jeżeli jednak działanie było nieumyślne, wówczas kodeks przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.

W przypadku śmierci zaatakowanej przez psa osoby, właściciel zwierzęcia może trafić do więzienia na 12 lat. Dodatkowo sąd może również orzec nawiązkę na rzecz osoby poszkodowanej.

Policja przypomina o obowiązkowych szczepieniach ochronnych

Policja przypomina wszystkim właścicielom czworonogów o obowiązku szczepień ochronnych. Niedopełnienie go może skutkować nałożeniem grzywny, a nawet aresztem lub ograniczeniem wolności. Szczepienie przeciwko wściekliźnie należy wykonać do 30 dni od momentu ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia. Później szczepienie trzeba powtarzać w każdym roku.

Funkcjonariusze apelują również do właścicieli czworonogów o odpowiedzialne postępowanie ze zwierzętami i odpowiednią opiekę nad nimi. W szczególności zwracanie uwagi na właściwe zabezpieczenie kojców i ogrodzeń. O obowiązku szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia mówi art. 77 kodeksu wykroczeń:

Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany

- czytamy. Prawo nie rozróżnia czy chodzi tu o działanie umyślne czy nieumyślne, trzeba mieć to na względzie. - Zwykła ostrożność obejmuje bowiem przeciętne środki ostrożności związane z trzymaniem danego zwierzęcia, przy czym będą one zróżnicowane w zależności od gatunku zwierzęcia i przede wszystkim od stopnia niebezpieczeństwa, jakie zwierzę może stwarzać. Konkretne środki ostrożności mogą wynikać z ustawy, jak i prawa miejscowego - wyjaśniają policjanci z Iławy. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: