"Po zapoznaniu się z nagraniem z Gniezna wszczęte zostały czynności wyjaśniające w sprawie wykroczenia w ruchu drogowym - art. 86 par. 1 kw w zw. z art. 76 kw. Rzucając jajkami w jadące pojazdy mężczyzna stworzył zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym" - napisała na Twitterze we wtorek policja.
W rozmowie z portalem tvn24.pl rzecznik wielkopolskiej policji młodszy inspektor Andrzej Borowiak powiedział, że policjant kierujący ruchem na jednym ze skrzyżowań w Gnieźnie w niedzielę zauważył, jak mężczyzna rzuca przedmiotami w nadjeżdżające samochody. Funkcjonariusz ukarał tę osobę mandatem w wysokości 100 złotych. Powodem przyznania kary było "nieobyczajne zachowanie".
Rzecznik Andrzej Borowiak nie był w stanie jednoznacznie potwierdzić informacji, że obrzucona kolumna pojazdów dotyczy przejazdu Jarosława Kaczyńskiego. Przekazał tylko, że ustalenie, w czyje auto rzucano jajkami, będzie częścią postępowania wyjaśniającego.
We wtorek wielkopolska policja zdecydowała się wszcząć czynności wyjaśniające. Wspomniane w komunikacie wykroczenie dotyczy artykułu 86 Kodeksu wykroczeń:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. § 1a. w wysokości nie niższej niż 1500 złotych.
oraz artykułu 76:
Kto rzuca kamieniami lub innymi przedmiotami w pojazd mechaniczny będący w ruchu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
W niedzielę 24 lipca w Gnieźnie przebywał Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się w tym mieście z sympatykami i działaczami tego ugrupowania.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.