Granica polsko-białoruska. Żołnierze demontują zaporę z drutu wzdłuż Bugu

Żołnierze demontują zaporę z drutu żyletowego przy granicy z Białorusią w woj. lubelskim. Została ona rozstawiona w grudniu ubiegłego roku w związku z kryzysem migracyjnym. Tymczasem na ukończeniu jest budowa muru w województwie podlaskim.

Informację o demontażu zapory w woj. lubelskim potwierdził Polskiej Agencji Prasowej (o czym informuje portal tvn24.pl) wydział prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej. Zapora w grudniu została zainstalowana wzdłuż rzeki Bug. Jej usunięciem zajmują się teraz żołnierze 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Według Nadbużańskiego Oddział Straży Granicznej, takie zabezpieczenia obecnie konieczne. 

Tymczasem, jak przekazał w czwartek w Sejmie wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, "praktycznie zakończona" została budowa muru na polsko-białoruskim odcinku granicy w woj. podlaskim.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

- Bariera fizyczna wybudowana została na odcinku 186 km, realizacja robót budowlanych wiązała się z koniecznością wykonania drogi technicznej, wywiercenia otworów, w których zostały umieszczone betonowe pale. (...) Montowano podwalinę betonową, którą umieszczono metr w głąb gruntu i pół metra ponad grunt. Na podwalinie są zamontowane panele stalowe o wysokości 4,5 metra - wyliczał Szefernaker.

Jak dodał, "całość zwieńczona jest dwoma zwojami drutu ostrzowego, tzw. koncertiny o średnicy zwoju 73 mm każdy".

Zobacz wideo Dziemianowicz-Bąk o budowie muru: Te środki powinny trafić do ochrony zdrowia (październik 2021 r.)

Granica polsko-białoruska. Budowa muru

- Aktualnie trwają prace końcowe na ostatnich odcinkach, około kilometra, oraz prace montażowe drutu żyletkowego. Równolegle prowadzone są czynności odbiorcze już na zakończonych odcinkach - zaznaczył.

Paweł Szefernaker wskazał także, że zapora elektroniczna powstaje na odcinkach o łącznej długości 202 km i obejmie zasięgiem działania wszystkie odcinki wybudowanej zapory fizycznej, a także część wód granicznych.

Premier Mateusz Morawiecki w KuźnicyMur na granicy. Morawiecki dziękuje Kaczyńskiemu. "Wyraz skuteczności"

Budowę 5,5-metrowej wysokości ogrodzenia zwieńczonego zwojem z concertiny polskie władze zapowiedziały jesienią ubiegłego roku. Przyczyną była spora liczba migrantów chcących nielegalnie przekroczyć granicę z Polską, będącą jednocześnie granicą Unii Europejskiej i NATO. Migranci pochodzą głównie z krajów Azji i Afryki, a na teren Białorusi sprowadzał ich reżim Alaksandra Łukaszenki.

Straż Graniczna podała w czwartek, że w środę 23 osoby próbowały nielegalnie dostać się na terytorium Polski przez granicę polsko-białoruską. Byli to obywatele Konga, Nigerii, Egiptu, Kamerunu, Iranu i Turcji. Grupa 21 osób przeszła nielegalnie na stronę polską przez rozlewiska rzeki Leśna Prawa na odcinku ochranianym przez oddział Straży Granicznej w Białowieży.

Natomiast funkcjonariusze z oddziału w Mielniku zatrzymali dwóch obywateli Iranu.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: