W czwartek 21 lipca synoptycy zapowiadają burze. Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed nawałnicami z gradem zaczną obowiązywać od godziny 19-22 do piątku rano.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia dla województw zachodniopomorskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, lubuskiego i dolnośląskiego. Burze pojawią się w tych regionach wieczorem lub w nocy.
"Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu do 20 mm oraz porywy wiatru do 80 kilometrów na godzinę. Miejscami grad" - pisze w komunikacie IMGW.
Przeczytaj więcej informacji o pogodzie na stronie głównej Gazeta.pl.
Poza tym w niemal całym kraju obowiązują ostrzeżenia przed upałami - wyjątkami są jedynie północne powiaty województwa warmińsko-mazurskiego i podlaskiego, gdzie termometry pokażą mniej niż 30 stopni.
Największy, czerwony stopień alertów, wydany został na zachodzie kraju i obejmuje powiaty w woj. zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim i śląskim. Na tym obszarze w czwartek będzie miejscami do nawet 38 stopni. W piątek i sobotę będzie nadal upalnie - do 32 stopni. Temperatura w nocy spadnie do 18-22 stopni.
W większości województw obowiązują alerty przed upałami drugiego stopnia. W tych regionach temperatura może sięgnąć do 34 stopni. Noce będą nieco chłodniejsze, niż na zachodzie kraju, z przewidywaną temperaturą od 16 do 20 stopni. Alerty pierwszego stopnia obowiązują tylko w powiatach na terenach górskich. Tam w dzień może być do 32 stopni, a w nocy do 12-16 stopni.