Do zdarzenia doszło we wtorek 19 lipca rano w jednym z bloków przy ul. Bursztynowej w Lublinie (woj. lubelskie). Gdy mężczyzna korzystał z toalety w swoim mieszkaniu, na jego plecy z kratki wentylacyjnej spadł wąż.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Czy komuś nie zaginął pupil?" - czytamy we wpisie udostępnionym we wtorek 19 lipca na Facebooku przez przedstawicieli Fundacji Epicrates. Jak informują, wąż czeka na swojego właściciela w Lubelskim Egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Metalurgicznej.
"Wąż to najprawdopodobniej Boaedon capensis, jednak niewykluczone, że to Boaedon fuliginosus" - podają w poście. "Dokładne oznaczenie wymaga policzenia rzędów łusek, ale w tej chwili to najmniej istotne bo nie stanowi on żadnego zagrożenia (nie jest jadowity) a nadto nie chcemy dodatkowo stresować malucha - wycieczka kanałami wentylacyjnymi i wizyta w WC to wystarczająca doza wrażeń dla tego niewielkiego wężyka jak na jeden dzień" - czytamy na stronie fundacji.
Fundacja Epicrates powstała z inicjatywy wolontariuszy Lubelskiego Egzotarium w 2011 roku. Jest organizacją non-profit. Propaguje odpowiedzialną terrarystykę, właściwe warunki utrzymania zwierząt, a także ochronę środowiska. Zapewnia opiekę weterynaryjną i rehabilitację swoim podopiecznym. W ciągu dziesięciu lat działalności udało im się uratować ponad tysiąc zwierząt, m.in. jaszczurek, węży, żółwi, ptaków, małych ssaków, a nawet małp.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.