Ks. Dębski wyrzucony z TVP po ujawnieniu obscenicznych wiadomości. "Reakcja zasługuje na pochwałę"

Redakcja Audycji Katolickich TVP zwolniła ks. Andrzeja Dębskiego, prowadzącego "Ziarno" po publikacji wulgarnych i obscenicznych wiadomości i filmików, które wysyłał nieznajomej kobiecie. Rzecznik prasowy archidiecezji białostockiej i związany z TVP duchowny pisał m.in. "Będziesz s*ką do spełniania poleceń, zachcianek. A będzie ich dużo..."

W sobotę "Gazeta Wyborcza" opisała zachowanie ks. Andrzej Dębskiego, który wysyłał wiadomości z propozycjami seksualnymi nieznanej mu internautce. Oprócz zaproszenia na mecz Jagiellonii Białystok, której kapelanem jest ks. Dębski, było zaproszenie do jego gabinetu. "Poczekaj, będziesz pierwszą kobietą w historii wyr***aną w gabinecie metropolity białostockiego" - czytamy w korespondencji z 8 maja.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Z jakim poziomem inflacji możemy pożegnać rok 2022?

TVP zrywa współpracę z duchownym. "Skandaliczne zachowanie"

Kilka godzin po ujawnieniu sprawy, TVP podała, że zrywa jakąkolwiek współpracę z ks. Andrzejem Dębskim.

Redakcja Audycji Katolickich TVP wyraża oburzenie skandalicznym zachowaniem ks. Andrzeja Dębskiego i decyduje o natychmiastowym zakończeniu współpracy przy programie Ziarno i innych produkcjach, a także o wycofaniu z emisji odcinków Ziarna oraz wszelkich materiałów z jego udziałem

- napisano na Twitterze. Duchownego zawiesiła też kuria białostocka, której był rzecznikiem prasowym. 

Decyzję TVP pozytywnie ocenia w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Tomasz Terlikowski. - Błyskawiczna reakcja Redakcji Audycji Katolickich TVP na aferę z księdzem, wysyłającym obsceniczne filmiki kobiecie, zasługuje na dostrzeżenie i pochwałę. Należy docenić to, że Redakcja Audycji Katolickich TVP - w odróżnieniu np. do innych redakcji publicznego nadawcy - bardzo często informowała o sprawach przestępstw seksualnych, popełnianych przez duchownych - mówił publicysta. Podkreśla, że programy katolickie TVP i ich redakcja "w sprawach nadużyć osób duchownych zachowywała często dużo więcej poczucia 'kościelności' niż inne redakcje w telewizji".

Doniesienie do prokuratury po publikacji wulgarnych wiadomości ks. Dębskiego

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich złożył w sprawie zawiadomienie do prokuratury. "Zawiadomimy prokuraturę, kapelan Jagiellonii ksiądz Dębski z Białegostoku produkował zakazane prawem materiały pornograficzne z opisami przemocy, rozsyłał je przez internet kobietom. Art 202 kk do 12 lat pozbawienia wolności" - przekazał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich.

"Ksiądz Dębski, rzecznik kurii białostockiej, autor wpisów powinien w poniedziałek przestać być księdzem, gdyby kościół miał cokolwiek wspólnego z tym co wciska wiernym. No i co się wyprawia w tej saunie?" - pyta polityczka Agata Diduszko-Zyglewska. Więcej o reakcji na sprawę kapelana Jagiellonii w poniższym tekście:

"Gazeta Wyborcza" w artykule opublikowała także serię nagrań, na których ks. Dębski bezpośrednio zwraca się do internautki o imieniu Ola. - Musisz mi tylko zaufać - mówi z uśmiechem na twarzy. Wideo nakręcił też z miejsca pracy - w ogrodach Pałacu Branickich, gdzie nagrywa dla TVP program katolicki "Ziarno", adresowany dla najmłodszych. - Kocham cię Olcia, prosto z planu "Ziarna". Pa! - mówi. - Pozdrawiamy ciocię Olę - zwracają się do kobiety dzieci. Na innym z filmików ksiądz się masturbuje.

- Nie wiem, nie mam pojęcia, co się ze mną stało, jak się to wydarzyło - tak brzmią tłumaczenia Dębskiego. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: