Ostatni tydzień sprawił, że wielu z nas zaczęło wątpić w to, że zapowiadane przez synoptyków upały dotrą jeszcze do Polski. Obecnie bardzo wysoka temperatura, która przekracza nawet 40 stopni, notowana jest na południu Europy - w Portugalii, Hiszpanii, Grecji czy we Włoszech. Czy i kiedy upały pojawią się w Polsce?
Do końca tygodnia pogoda nie będzie zbyt letnia. W weekend temperatura będzie wynosić od maksymalnie 17 do 22 stopni. Sobota minie nam też pod znakiem burz i deszczu - zwłaszcza w przypadku północnej, centralnej i wschodniej Polski.
To właśnie 16 lipca nad Polską dojdzie do "starcia" między ośrodkami atmosferycznymi zlokalizowanymi w Rosji i Finlandii. Niż ten przyniesie ze sobą nie tylko spore opady deszczu, ale też bardziej odczuwalny spadek temperatury. Burze mogą być gwałtowne i krótkotrwałe. Może spaść do 30 mm deszczu, a lokalnie pojawi się także grad. Poza tym może wiać w porywać do 80 kilometrów na godzinę.
W niedzielę będzie nieco cieplej i bardziej słonecznie. Niewielkie opady deszczu pojawią się głównie w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim. Temperatura wyniesie do maksymalnie 22 stopni na południowym zachodzie.
Przeczytaj więcej informacji o pogodzie na stronie głównej Gazeta.pl.
Nieco chłodniejsza temperatura nie powinna nas zmylić - od przyszłego tygodnia od zachodu do Polski wkroczy ciepłe, a nawet upalne powietrze. Pierwsze 30-stopniowe temperatury pojawią się we wtorek 19 lipca na zachodzie kraju. Od środy upał zacznie przemieszczać się na wschód, a w piątek obejmie już prawie całą Polskę. Maksymalne uderzenie upału ma przypaść właśnie na drugą połowę przyszłego tygodnia. Wówczas to temperatura może sięgnąć na zachodzie do 37, a nawet 39 stopni.
Z kolei portal fanipogody.pl pisze, że temperatury we wtorek będą jeszcze wyższe. "Model GFS widzi upał do 35 stopni na zachodzie kraju już we wtorek 19 lipca. Potwierdza to europejski model ECMWF, który co prawda widzi temperatury do 33 stopni na zachodzie kraju, ale jednak, okres rozpoczęcia gorących dni nad Polską wydaje się już pewny. Upał ma trwać w kraju również w kolejnych dniach" - czytamy na stronie.
Z pierwszych długoterminowych prognoz wynika, że upały mogą ominąć tylko mieszkańców wschodnich krańców Polski, gdzie temperatury będą sięgać do 28-29 stopni, więc nie zostanie przekroczony próg upału.
Prognoza długoterminowa jest obarczona dużą niepewnością. Wynika to z ryzyka wystąpienia nagłych zjawisk meteorologicznych, jak i z różnorodności wykorzystywanych w modelach prognostycznych założeń fizycznych, statystycznych oraz równań matematycznych.