Jastrzębia Góra. Dwaj mężczyźni utonęli na niestrzeżonych kąpieliskach. Nie pomogły flagi i apele

Dwaj mężczyźni: 55- i 68-latek utonęli w środę na niestrzeżonych kąpieliskach w Jastrzębiej Górze (woj. pomorskie). Ratownicy ostrzegają przed wysokimi falami, wywieszają czerwone flagi na kąpieliskach strzeżonych, ale "apele i prośby nie przynoszą skutku". - Ludzie przechodzą na kąpieliska niestrzeżone i wchodzą do wody - mówi Jarosław Radtke z WOPR.

Policja poinformowała o dwóch utonięciach, do których doszło w środę na niestrzeżonych kąpieliskach w Jastrzębiej Górze (woj. pomorskie, pow. pucki). Na tych strzeżonych, zarządzanych przez gminę, od kilku dni powiewają czerwone flagi i ostrzegają przez wysokimi falami.

Łańcuch życia. Co to jest? Jak go prawidłowo wykonać? (zdjęcie ilustracyjne)Pomorskie. Nie żyje 32-latek, który brał udział w "łańcuchu życia"

Jastrzębia Góra. 55- i 68-latek utonęli na niestrzeżonych kąpieliskach

Pierwsze zgłoszenie o nieprzytomnej osobie wydobytej z wody puccy policjanci dostali około godz. 14. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że po wydobyciu z wody 55-letniego mieszkańca Gdyni, ratownicy WOPR podjęli reanimację. Niestety mężczyzna zmarł - przekazał PAP mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. Jego wypowiedź zacytowała Interia. Rzecznik dodał, że akcja była przeprowadzona na wysokości wejścia na plażę nr 19.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Kolejna osoba utonęła godzinę później, na wysokości wejścia na plażę nr 24. Jak przekazała policja, ratownicy podjęli reanimację 68-letniego mieszkańca Katowic. Mimo ich wysiłków mężczyzna zmarł. Na miejscu obu zdarzeń pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z biegłym sądowym pod nadzorem prokuratora.

Zobacz wideo Bezpieczeństwo nad wodą. O czym pamiętać podczas wakacji?

Ratownik WOPR Jarosław Radtke, który nadzoruje kąpieliska we Władysławowie podkreślał, że od czterech dni na kąpieliskach strzeżonych wywieszana jest czerwona flaga ze względu na silny wiatr i wysokie fale. - W środę 50 metrów od brzegu fale osiągały 2 metry wysokości - przekazał.

Dodał, że wiatr wiał z siłą dochodzącą do siedmiu w skali Beauforta. Radtke podkreślił, że plażowicze ignorują ostrzeżenia. - Nie skutkują apele i prośby. Ludzie przechodzą na kąpieliska niestrzeżone i wchodzą do wody - powiedział.

Akcja ratownicza. Zdjęcie ilustracyjneZachodniopomorskie. Zaginęła nad jeziorem. Odnalazła się 60 km dalej

Dwa utonięcia w powiecie puckim. Policja apeluje o rozsądek nad wodą

W związku z tragediami pucka policja wydała komunikat, w którym apeluje o rozwagę nad wodą. "Woda to żywioł, który nie wybacza błędów!" - podkreślają mundurowi. "Pogoda zdecydowanie sprzyja wypoczynkowi nad wodą, ale niestety część osób zupełnie lekceważy zagrożenia i przecenia swoje możliwości podczas kąpieli. [...] Nie przeceniajmy swoich umiejętności i nie łączmy aktywnego wypoczynku z alkoholem. Zawsze wybierajmy kąpieliska, na których w razie potrzeby możemy liczyć na pomoc ratowników" - piszą.

Tylko w środę (14 lipca) w Polsce utonęły cztery osoby, a od początku miesiąca - 29.

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: