Nadleśnictwo Baligród (woj. podkarpackie) chętnie dzieli się nagraniami dzikiej przyrody. W mediach społecznościowych udostępnia filmiki m.in. ze zwierzętami zarejestrowanymi na ich terenach przez fotopułapki.
Kilka dni temu leśnicy uchwycili interesujące, a zarazem wątpliwie przyjemne dla oka zjawisko. "Już wszyscy po śniadaniu?" - zapytali we wpisie. Komentujący od razu rozpoznali na filmie tzw. pleń. Co to takiego?
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Pleń, zwany także robakiem hufcowym, jest dość rzadkim zjawiskiem. To masowe pełzanie larw muchówek z gatunku ziemiórka pleniówka, w szyku przypominającym konar lub węża. Dokąd i z jakiej przyczyny tak pełzną? Tego naukowcy wciąż nie rozstrzygnęli. Jak wyjaśniały kiedyś Lasy Państwowe, czerwiec i lipiec to czas, kiedy można obserwować to zjawisko w Beskidach, Bieszczadach i na Pogórzu.
"Ohydne i fascynujące zarazem", "paskudne", "nigdy nie widziałam, ale bardzo chciałabym zobaczyć" - to tylko niektóre z komentarzy pod wpisem Nadleśnictwa Baligród.
Pierwsze informacje na temat wędrówki tych larw pochodzą z XVII wieku. Wtedy to na Śląsku pleń uznawano za zwiastun nadchodzących nieszczęść. Plenie obserwowane są najczęściej na obszarach górskich, gdzie niegdyś wykorzystywano je w magicznych obrządkach. Górale zbierali larwy, suszyli je, a potem święcili i rozsypywali w stajniach i stodołach, co miało zapewnić gospodarstwu dobrobyt.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>