Janusz Kowalski z Solidarnej Polski wyproszony z protestu rolników z Agrounii. "Do roboty tłusty kocie"

W czwartek w Warszawie odbył się protest rolników z Agrounii. Podczas manifestacji pojawił się poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Polityk nie został jednak ciepło przyjęty.

W czwartek protestujący przeszli ulicami stolicy od Placu Defilad pod gmach Sejmu. Nieśli ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty z napisami: "Wsie i miasta z biedą basta" czy "Nie dla CPK". W pewnym momencie wśród demonstrujących pojawił się polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski.

Syryjczycy spacerują w obozie dla uchodźców dla wysiedleńców prowadzonym przez turecki Czerwony Półksiężyc w dystrykcie Sarmada, na północ od miasta Idlib, Syria, 26 listopada 2021 r. Putin zamyka ważny korytarz humanitarny. "To głos za śmiercią Syryjczyków"

Poseł nie został ciepło przywitany. Protestujący zaczęli wypraszać go z manifestacji. Na nagraniu udostępnionym przez prezesa Agrounii Michała Kołodziejczaka słyszymy, że w stronę Kowalskiego padły niecenzuralne słowa. Demonstranci skandowali też m.in.: "tłusty kocie do roboty"

Janusz Kowalski chciał z rolnikami "porozmawiać", na co jeden z protestujących opowiedział: "Panie pośle, z całym szacunkiem, ale pan ma nieograniczony dostęp do mediów i proszę to wykorzystać [...]. Proszę stąd wyjść". Polityk odpowiedział: "W ogóle nie reprezentujecie rolników. Boicie się".

Prezes Agrounii: Moi koledzy stanęli na wysokości zadania

Michał Kołodziejczyk w zamieszczonym w mediach społecznościowych poście podziękował zgromadzonym za reakcję i wyproszenie polityka. "(...) Janusz Kowalski przyszedł na protest Agrounii, kiedy byłem na spotkaniu z marszałkiem Senatu, taki przypadek..., moi koledzy stanęli na wysokości zadania i wyprosili niechcianego gościa" - napisał.

"Nie ma miejsca na naszych manifestacjach dla prowokatorów. Janusz Kowalski, który przyszedł na nasz protest został - delikatnie mówiąc  - wyproszony. Przyszedł siać zamęt i ferment. (...) Politycy zjednoczonej prawicy nie mają czego szukać na polskiej wsi. Zdewastowali to co kiedyś było naszą dumą" - czytamy w jednym z postów Agrounii na Facebooku.

W trakcie manifestacji Michał Kołodziejczak wygłosił przemówienie. Po nim dał się na spotkanie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. 

Na kąpieliskach w Berlinie dochodzi do bójek Awantury na basenach w Niemczech. MSZ chce większej ochrony policji

Więcej o: