W czwartek, zgodnie z artykułem 7. Ustawy o Ochronie Zwierząt z 21 sierpnia 1997 r., inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ Animals w asyście policji odebrali kota, który był maltretowany. "Roczny kocurek obecnie przebywa pod naszą opieką w gdyńskim Ciapkowie, prowadzonym przez OTOZ Animals" - poinformowało towarzystwo.
Kot, który otrzymał imię Leni, przechodzi obecnie szczegółowe badania weterynaryjne. Niestety, stan zwierzęcia nie jest najlepszy. Ma trudności z poruszaniem się, spalone wąsy, zaburzenia błędnika oraz opuchniętą łapkę. "Już wiemy, że pilnie będzie potrzebny rezonans magnetyczny, konsultacja neurologiczna i ortopedyczna oraz dalsze leczenie i rehabilitacja" - przekazał OTOZ Animals.
Mężczyzna podejrzany o znęcanie się nad kotem został zatrzymany w środę przez gdyńskich policjantów. Funkcjonariusze zabezpieczyli również dowody w sprawie w tym telefon komórkowy, na którym znalazło się nagranie z tortur nad kotem. "Mężczyzna został przewieziony do policyjnej celi. Obecnie policjanci przesłuchują świadków tego zdarzenia" - przekazali w środę policjanci.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.
W piątek OTOZ Animals przekazało, że prokuratura w Gdyni wystąpi z wnioskiem o zastosowanie w wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Prokuratura pozytywnie rozpatrzyła wniosek i zastosowała tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy dla podejrzanego o znęcanie się nad kotem. OTOZ Animals zapowiedziało, że będzie reprezentować pokrzywdzonego kota, jako oskarżyciel posiłkowy.
Jak donosi towarzystwo, Leni miał być maltretowany przez partnera właścicielki kota. Swoimi bestialskimi czynami chwalił się w internecie, publikując nagrania tortur. Pod wideo, na którym udokumentował powieszenie kota na kablu napisał: "S...syn mnie wkur.... to najpierw go zatłukłem, a potem wziąłem suszarkę i powiesiłem go na kablu za przednią i tylną łapkę. Wyje jakby go obdzierał ze skóry xD no to dostaje po mordzie i za sekundę się zamyka".
"Chcemy wynagrodzić Leniemu wszystkie krzywdy, jakich doświadczył z ręki człowieka! Prosimy Was serdecznie, pomóżcie nam go wyleczyć i przywrócić do normalnego życia!" - napisało na Facebooku towarzystwo. Darowiznę na kota można wpłacić na konto OTOZ Animals Schronisko w Gdyni: 50 1440 1026 0000 0000 0452 8344 tytułem: katowany kot. OTOZ zapewniło, że na bieżąco będzie informować o stanie zdrowia kota.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.