Małopolska. Ojciec zabrał dzieci na "wycieczkę" i zostawił w lesie. Przypadkowo znalazł je policjant

Dwójkę dzieci ojciec porzucił w lesie w powiecie chrzanowskim (Małopolska). 36-letni mężczyzna najpierw odebrał nastolatki od mamy, żeby zabrać je na wycieczkę. Kiedy nie chciały odpowiadać na prywatne pytania, zostawił je same i odjechał.

Rodzeństwo porzucone przez ojca to dzieci w wieku 16 i 11 lat. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Kęty,  odebrał je z 2 lipca domu mamy, jego byłej partnerki, i stwierdził, że pojadą na wycieczkę. Kiedy dojechali do lasu w miejscowości Libąż w Małopolsce, mężczyzna zaczął zadawać dzieciom pytania, próbując wyciągnąć od nich prywatne informacje. Był napastliwy i nerwowy, przez co nastolatki nie potrafiły z nim rozmawiać. Wtedy mężczyzna odszedł, wsiadł do samochodu i pojechał, zostawiając przestraszone dzieci w lesie. 

Zobacz wideo 44-latek "zaparkował" volkswagenem na rondzie. Był trzeźwy

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Libąż. Porzucone w lesie dzieci spotkał policjant

Nastolatki próbowały wydostać się z lasu. "Dużą odpowiedzialnością wykazała się nastolatka, która postanowiła szukać pomocy dla siebie i brata kierując się  w stronę centrum miasta Libiąża" - zwracają uwagę policjanci. 

Szczęśliwie jeszcze w lesie trafiły na policjanta. Mężczyzna nie był na służbie, po prostu spacerował w okolicy. Kiedy zobaczył dwoje zapłakanych nastolatków, postanowił udzielić im pomocy - informuje komenda policji w Chrzanowie. 

Policjant z Krakowa, który znalazł w lesie przerażone dzieci, zaopiekował się nimi i powiadomił służby, żeby wyjaśnić, co się stało. 

"Rodzeństwo bezpieczne i objęte opieką, od policjantów odebrała mama" - zapewniają funkcjonariusze.

Nieodpowiedzialny ojciec będzie musiał tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem.

******

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: