Kraków. Księża nagrani w nocy z młodymi kobietami. Jest oświadczenie parafii: Nie byli pijani

Przechodzeń nagrał księży z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Krakowie na Azorach w towarzystwie młodych kobiet w środku nocy. Jak twierdził, duchowni byli pijani. Na filmie słychać wulgaryzmy. Do sprawy odniosła się parafia.
Zobacz wideo Terlikowski o raporcie ws. Pawła M.: Chcieliśmy oddać głos pokrzywdzonym

W poniedziałek w sieci pojawiło się nagranie, które przedstawiało dwóch mężczyzn i trzy młode kobiety o godz. 1:30 w nocy. Według autora filmiku byli to pijani księża z Kościoła Niepokalanego Poczęcia w Krakowie przy ul. Józefa Chełmońskiego. Jeden z nich podawał się za proboszcza. Na nagraniu słychać wulgaryzmy, a także widać przepychanki.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Przemysław CzarnekSą wyniki matur 2022. Czarnek: Wypadły lepiej niż ubiegłoroczne

Parafia: Księża nie byli pijani

Do sprawy odniosła się parafia w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. "Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i zachowanie Współbraci, pomimo prowokacji, było wysoce niestosowne, za co pragniemy bardzo przeprosić. Zapewniamy również, że sprawa jest w toku wyjaśniania, czym zajmuje się Zarząd Prowincji" - podkreślono.

"Jednakże musimy sprostować, iż na nagraniu nie ma żadnych osób niepełnoletnich - wszyscy obecni tam są osobami dorosłymi, łącznie z kobietami uznanymi przez nagrywającego za nieletnie (21, 24 i 33 lata). Na spotkaniu byli obecni również mężczyźni, w tym mąż jednej z pań, którzy wyszli z terenu klasztoru wcześniej. Wszyscy są gotowi złożyć zeznanie w tej sprawie; zabezpieczone zostało też nagranie z monitoringu, które zarejestrowało wyjścia zarówno kobiet, jak i mężczyzn oraz zachowanie nagrywającego" - poinformowano w oświadczeniu. Jak dodano, księża nie byli pijani.

"Trzeba także zaznaczyć, że na terenie parafii nie było obecnego jej proboszcza, który przebywa aktualnie za granicą; w tej sytuacji jego obowiązki pełni wikariusz i tak należy interpretować słowa wypowiedziane na nagraniu. Zdajemy sobie sprawę z powagi całej sytuacji i raz jeszcze bardzo przepraszamy, że miała ona miejsce. Nie zgadzamy się jednak na pomówienia i zarzuty pedofilii, które padły w stronę kapłanów" - czytamy.

DLOKIKaczyński: "Lekarze będą wracać do Polski". Medycy: Trend jest odwrotny

Więcej o: