Niektóre projekty zgłoszone podczas tegorocznej, dziewiątej już, edycji budżetu obywatelskiego, zakładały posadzenie drzew na Rynku Głównym. Nie wszyscy o tym pamiętają, ale jeszcze w połowie ubiegłego wieku był on dość zielonym miejscem. Teraz roślinność powróciła na słynny plac, choć nie w takiej formie, jak wiele osób by tego oczekiwało.
"Rok temu urzędnicy Krakowa zapowiedzieli, że na Rynku Głównym może pojawić się więcej drzew. Prosiła o to część mieszkańców. Według zapowiedzi plac miejski miał być podobny do tego z okresu międzywojennego. Na Rynku Głównym właśnie pojawiły się nowe drzewa" - pisze dziennikarz Dawid Serafin.
W poniedziałek 4 lipca Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców opublikowało zaskakujące zdjęcia. "Na krakowskiej patelni, zwanej też Rynkiem Głównym, pojawiły się... 'drzewa'. Myślicie, że o to chodziło mieszkańcom, którzy prosili o więcej cienia?" - pytają aktywiści, publikując zdjęcia. Tymczasem jeszcze w ubiegłym wieku na Rynku Głównym drzew znajdowało się dość sporo:
Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Przyroda musiała ustąpić miejsca betonowi. Mimo upływu wielu lat podobne zmiany zachodzą przy realizacji licznych współczesnych projektów. Olbrzymia wartość drzew nadal jest często niedoceniana" - podkreślał jeszcze niedawno radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków Krzysztof Kwarciak. To on zgłosił projekt "Posadźmy drzewa na Rynku Głównym". O pomyśle zazielenienia rynku głośno było już w czerwcu 2021 roku. Urzędnicy podkreślali wówczas, że choć chcieliby wprowadzić więcej drzew na rynek, to do tego potrzebna jest zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków.
O skutkach polskiej betonozy przeczytać więcej można tutaj: