W czwartek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać, jak straż miejsca zakłada blokadę na koło policyjnego samochodu. "Dura lex, sed lex. W Poznaniu porządek musi być" - krótko skomentował zdjęcie Jaśkowski.
Do zdarzenia doszło nad ranem przy ulicy Wrzoska. Radiowóz poznańskiej policji był wówczas zaparkowany za blisko przejścia dla pieszych, a dodatkowo pozostali kierowcy musieli omijać pojazd. W związku z tym strażnicy miejscy postanowili założyć blokadę na koło samochodu - informuje "Gazeta Wyborcza". Funkcjonariusze za złe parkowanie będą musieli zapłacić także mandat.
Jak się okazuje, nie tylko policjanci zostali ukarani za nieprawidłowe parkowanie. Strażnicy założyli blokadę także na pięć innych pojazdów, które znajdowały się w okolicy. - Każdy samochód policyjny, jak i innych służb, jeśli nie ma włączonych sygnałów uprzywilejowania, traktowany jest jak zwykły pojazd. Tak było na ul. Wrzoska, radiowóz bez sygnałów stał w miejscu zabronionym - wyjaśnił w rozmowie z portalem epoznan.pl Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Podkreślił jednak, że blokada szybko została zdjęta z koła policyjnego radiowozu. - Założenie blokady było troszeczkę niefortunne ze strony strażnika. Samochód ten mógł być przecież w każdej chwili potrzebny do działań interwencyjnych. Dlatego strażnik zdjął blokadę, ale pozostawił wezwanie - przekazał rzecznik.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.