"Żołnierze WOT z Lubelszczyzny od dziś będą dowozić wodę do 5 miejscowości w gminie Puławy, gdzie od kilku tygodni panuje susza, a mieszkańcy mają problem z dostępem do bieżącej wody" - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.
Synoptycy ostrzegają przed upałem, niemal w całej Polsce temperatura przekroczy 30 stopni, a miejscami osiągnie 37 stopni. Po południu zaczną pojawiać się burze z porywami wiatru nawet do 130 kilometrów na godzinę.
Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Szymon Ogórek powiedział, że największy upał prognozowany jest na południowym wschodzie. - Prawie w całym kraju obowiązują ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia przed upałem. Ten najwyższy stopień dotyczy województw: lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego oraz części mazowieckiego i świętokrzyskiego. Tutaj temperatura maksymalna wyniesie od 34 do 37 stopni - przekazał Szymon Ogórek.
Jak informowaliśmy w czwartek za Radiem ZET, rolnicy z województwa lubuskiego domagają się ogłoszenia stanu klęski żywiołowej z powodu suszy. Twierdzą, że straty w ich regionie mogą sięgać nawet 85 proc. - Nie ma czasu na wystąpienia i debaty sejmowe. Każdy poseł ma otwartą ścieżkę do ministerstw i może zgłosić się z inicjatywą do ministra lub premiera. Jeśli mamy przedstawicieli w Warszawie, to jest to forma prośby, żeby teraz pomogli lubuskiemu rolnictwu - powiedział w Radiu ZET Stanisław Myśliwiec. Prezes Lubuskiej Izby Rolniczej dodał, że sytuacja w woj. lubuskim jest "najgorsza w skali kraju". - Mam informacje od rolników z całego województwa. Straty zależą od uprawy. Największe są w zbożach jarych, sięgają nawet 85 procent. Straty w zbożach ozimych oceniamy na 50-60 procent - podkreślił.
W piątek rzecznik rządu Piotr Müller przekazał w rozmowie z Radiem ZET, że rządzący nie planują obecnie wprowadzać stanu klęski żywiołowej. - Monitorujemy i analizujemy sytuację w poszczególnych regionach. Jeśli miałaby taka decyzja zapaść, to będzie ona podejmowana przez Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego - powiedział Müller. Jak dodał, przepisy w zakresie np. odszkodowań za straty związane z suszą nie wymagają wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.
W czwartek informowaliśmy o ograniczeniu zużycia wody na Podkarpaciu. Obowiązuje on m.in. w gminach Grodzisko Dolne, Żyraków, Żołynia, Tarnowiec, Roźwienica, Domaradz, Chorkówka, Łańcut i Boguchwała. W ostatniej gminie pracownicy wydziału gospodarki komunalnej ostrzegają dodatkowo, że nawet doprowadzona do domów i mieszkań woda może mieć niższe niż zwykle ciśnienie.