Ponad 1300 interwencji strażaków po wieczornych i nocnych burzach, które przeszły przez Polskę z 39 czerwca na 1 lipca. Z informacji straży pożarnej wynika, że najwięcej pracy było w województwach: pomorskim i kujawsko-pomorskim oraz na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i w Wielkopolsce.
Rzecznik PSP brygadier Karol Kierzkowski przekazał IAR, że w związku z ulewnymi deszczami i burzami ucierpiały dwie osoby. Jedna to wychowawca obozu harcerskiego z okolic miejscowości Jerzwałt w powiecie iławskim (woj. warmińsko-mazurskie). Na wychowawcę spadł konar, w sumie z tego obozu ewakuowano 15 osób. Druga ranna osoba to strażak z województwa śląskiego, który pracował przy usuwaniu powalonych drzew. Obaj poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali i została im udzielona pomoc medyczna.
Jak podaje RMF24, łącznie w nocy ewakuowanych zostało pięć obozów harcerskich. Większość interwencji straży pożarnej dotyczyła usuwania przewróconych drzew i wypompowywania wody z zalanych piwnic, posesji i ulic.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W piątek (1 maja) na południu kraju oraz wschodzie termometry pokażą nawet 37 stopni. Na zachodzie kraju i Pomorzu możliwe są trąby powietrzne - ostrzegają synoptycy IMGW. Nieco chłodniej ma być w weekend, ale po nim znów mają wrócić upały.
W czwartek strażacy odnotowali 1273 interwencje związane z usuwaniem skutków burz. Najwięcej na terenie woj. pomorskiego 278, kujawsko-pomorskiego 277, warmińsko-mazurskiego 142, śląskiego 128, wielkopolskiego 100, łódzkiego 93 oraz mazowieckiego 91 - poinformował na Twitterze rzecznik straży pożarnej Karol Kierzkowski.