Napływający do Polski wyż znad Francji sprawi, że do Polski zacznie napływać chłodny front atmosferyczny. Przed nim aktywuje się linia zbieżności, którą od wschodu będzie blokował wyż z rejonu Morza Białego. Te niekorzystne czynniki sprawią, że nad zachodnią i centralną Polską będą rozwijać się gwałtowne burze z gradem - informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Więcej podobnych informacji pogodowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W piątek opady deszczu mogą osiągnąć 50 mm, odczuwalny będzie również silny wiatr, który osiągnie prędkość do 100 km/h. W nocy strefa burzowa przesunie się nad wschód kraju. Chłodne powietrze polarne morskie będzie napływać do kraju z zachodu, dlatego w sobotę temperatura wyniesie od 20 st. C na północy Polski do 26 st. na południowym zachodzie - zapowiadają synoptycy IMGW.
Temperatura w piątek nadal będzie wysoka. Na południowym wschodzie termometry wskażą nawet 37 st. C. Niemal w całym kraju temperatura osiągnie ponad 30 st. C.
Temperatura w piątek będzie w całym kraju zbliżona. Najwyższa wartość jest prognozowana w rejonie Rzeszowa, Krakowa, Kielc - tam termometry mogą wskazać 35 st. C. Katowice, Łódź, Lublin, Warszawa, Bydgoszcz, Poznań, Olsztyn, Białystok będą pełne słońca z temperaturą przekraczającą 33 st. C. We Wrocławiu, Białymstoku oraz Gdański zapowiadana jest temperatura nieco ponad 30 st. C. Najchłodniej będzie w Szczecinie i Zielonej Górze - tam słupki rtęci będą wskazywać niecałe 30 st. C.
Pogoda na dziś - piątek 1 lipca Gazeta.pl