Do tragicznego wypadku doszło we wtorek ok. 7 rano na skrzyżowaniu ulic Grabiszyńskiej i Kolejowej we Wrocławiu. 64-letni mężczyzna czekający na tramwaj został zabity przez pojazd, biorący udział w kraksie. Ruch w kierunku centrum był zablokowany.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Poza mężczyzną z przystanku, który w wyniku wypadku stracił z życie, ranna została pasażerka jednego z aut biorących udział w wypadku.
- W kierunku centrum jechały dwa pojazdy: bmw i audi. W pewnej chwili kierujący audi, chcąc zmienić pas na lewy, uderzył bokiem w bmw. Kierujący bmw nie zapanował nad samochodem, jego pojazd został podbity na krawężniku, wyjechał w górę, koziołkował i wpadł na przystanek, na którym 64-latek stał i czekał na tramwaj. Mężczyzna zginął na miejscu - relacjonował dla TVN24 Wojciech Jabłoński, oficer prasowy policji we Wrocławiu.
Za kierownicą prawidłowo jadącego pojazdu siedział 22-latek. Kierowcą auta, które wywołało wypadek podczas zmiany pasa ruchu, był 67-letni mężczyzna - podaje wnp.pl. Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali przebadani alkomatem. Byli trzeźwi. Teraz okoliczności wypadku bada policja i prokuratura.
Ruch w kierunku centrum był od rana zablokowany. "Nic raczej długo nie pojedzie" - skomentował na Facebooku jeden z mieszkańców Wrocławia, publikując zdjęcie miejsca wypadku.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.