Tragedia półtorarocznego Szymona rozegrała się w środę w Szczecinie. 38-letnia matka odwiozła rano starsze dziecko do przedszkola, po czym pojechała do pracy i tam zostawiła samochód. Przed godziną 17 udała się do żłobka, by odebrać młodszego syna, ale dowiedziała się, że tego dnia w ogóle nie przywiozła go do placówki.
Kiedy 38-latka wróciła do samochodu, na tylnym siedzeniu zobaczyła Szymona bez oznak życia. Chłopiec przebywał w nagrzanym aucie od samego rana. Wezwane na miejsce służby próbowały reanimować dziecko, ale bezskutecznie. W środę w Szczecinie temperatura sięgnęła 27 stopni Celsjusza.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka poinformowała, że ruszyło śledztwo w tej sprawie.
- Zwłoki dziecka zostały ujawnione w samochodzie, natomiast szersze okoliczności tego zdarzenia będą przedmiotem prowadzonego w tej sprawie postępowania. Jest ono prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniego dziecka - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami. Dodała, że czyn ten kwalifikowany jest z art. 155 kodeksu karnego, za który grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.
Rzeczniczka dopytywana, czy matka Szymona zostanie przesłuchana jeszcze w czwartek, odpowiedziała, że "prokuratura oczekuje na opinię w tej sprawie i w zależności od treści tej opinii będą podejmowane dalsze czynności procesowe". Dodała, że ciało chłopca zostało zabezpieczone do sekcji.
Rodzina Szymona została objęta pomocą psychologiczną.
W związku z upałami policja przypomina o tym, że przebywanie w rozgrzanym samochodzie jest niebezpieczne dla zdrowia każdego - także osób dorosłych. "Apelujemy, aby pod żadnym pozorem nie pozostawiać w rozgrzanym samochodzie dzieci lub zwierząt" - czytamy w komunikacie. Jak dodają funkcjonariusze, wnętrze pojazdu nagrzewa się w szybkim tempie, a niekiedy temperatura wewnątrz auta może przekroczyć nawet 75 stopni. Dlatego też nie wolno zostawiać dzieci czy zwierząt w aucie nawet na krótko.
Jak powinny reagować osoby, które widzą dziecko lub zwierzę pozostawione w pojeździe?
- przekazała rzeczniczka policji w Rybniku asp. Bogusława Kobeszko.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.