W zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie o zniesławienie Moniki Olejnik. Sąd uznał, że TVP jest winna zarzucanego czynu i nakazał przeproszenie dziennikarki TVN. Jak ustaliły Wirtualne Media, TVP zamierza złożyć apelację od wyroku.
- Dzisiaj zapadł wyrok, w którym sąd potwierdził, że wszystkie te sugestie wobec mnie były nieprawdziwe i nieuprawnione. Wskazał, że nabycie mieszkania było w pełni uczciwe, bez wad prawnych i nie miało żadnego związku z tym, co przypisywała mi telewizja publiczna (...). Sąd podkreślił też, że dziennikarze naruszyli standardy pracy dziennikarskiej. Telewizja ma mnie przeprosić przy głównych "Wiadomościach" dwukrotnie i cztery razy w TVP Info. Sąd zasądził też kwoty na Caritas i Fundację TVN - mówiła w rozmowie z Onetem Monika Olejnik.
Telewizja Polska zasugerowała w programie "Alarm!" z 2018 roku, że kamienica, w której mieszka Monika Olejnik, była powiązana ze "złodziejską reprywatyzacją". W procederze udział mieli brać członkowie krakowskiego gangu, którzy brutalnie wyrzucali z mieszkań lokatorów, a następnie remontowali budynek, tworząc w nim luksusowe apartamenty. Bartłomiej Graczak, który był autorem materiału, poinformował, że w miejscu tym mieszkają obecnie m.in. Monika Olejnik, Edward Miszczak czy Anja Rubik.
W materiale pokazano też, jak Graczak podchodzi do samochodu Olejnik, gdy wyjeżdżała z siedziby TVN. Dziennikarka nie zgodziła się wówczas porozmawiać i do całej sytuacji odniosła się w mediach społecznościowych.
"Jest późny wieczór, jadę sama samochodem. Nagle w moim kierunku biegnie jakiś facet i krzyczy pani redaktor, pani redaktor... Tak telewizja TVP próbowała się ze mną skontaktować! W telewizji publicznej ukazał się nierzetelny program m.in. o moim mieszkaniu, który jest słabo zmontowaną manipulacją! Wyjaśniam, że mieszkanie, w którym mieszkam, zostało kupione NA WOLNYM RYNKU zgodnie z prawem. To mieszkanie BEZ WAD PRAWNYCH kupione za pośrednictwem agencji nieruchomości od ludzi, których nie znałam. Kamienica, w której mieszkam, została zbudowana przed wojną przez Oficerską Spółdzielnię Mieszkaniowo-Budowlaną dla generałów i pułkowników od Józefa Piłsudskiego. Pozdrawiam, miłego dnia. PS. KAMIENICA NIE BYŁA REPRYWATYZOWANA!" - napisała Monika Olejnik na Facebooku. Dziennikarka następnie wytoczyła TVP proces o zniesławienie.