- Jestem zadowolona, że wracam do pracy, że mam tę pracę. Jestem szczęśliwa i oby z nadzieją na lepsze jutro - powiedziała Agnieszka Głazek w rozmowie z TVN24. - Cieszę się, że już jest to za mną, że nic mi nie będzie groziło, że nie będzie żadnych szykan pod tym względem ani nagonki. Obawiałam się, że współpraca między mną a dyrektorem, pracownikami czy innymi naczelnikami będzie jakoś inaczej przebiegała, ale jestem pełna nadziei, że ten incydent do tego nie doprowadzi - dodała. - Nie zasłużyłam na takie potraktowanie. Było mi bardzo przykro - podkreśliła naczelniczka poczty w Pacanowie.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
3 czerwca w placówce pocztowej w Pacanowie pojawił się Michał Cieślak (wtedy jeszcze minister w KPRM), poseł Partii Republikańskiej. Naczelniczka poczty Agnieszka Głazek poskarżyła mu się na podwyżki cen paliwa i rosnące raty kredytów. Krótko po tej rozmowie dostała telefon z sekretariatu dyrektora z Kielc. Dowiedziała się, że polityk złożył na nią skargę i w związku z tym zostanie zwolniona dyscyplinarnie. Kiedy wybuchła afera, Cieślak twierdził, że naczelniczka odnosiła się do niego "wulgarnie" i "agresywnie" (przykładów nie podał), czemu Głazek niejednokrotnie zaprzeczała.
Michał Cieślak ostatecznie skontaktował się 8 czerwca z prezesem Poczty Polskiej i wycofał skargę. Poczta Polska poinformowała z kolei o wynikach "postępowania wyjaśniającego" w sprawie incydentu w Pacanowie. Oświadczono, że naczelniczka będzie kontynuować pracę.
Tego samego dnia wieczorem Cieślak napisał w mediach społecznościowych, że w związku z tym zdarzeniem podaje się do dymisji - tego domagał się od niego Jarosław Kaczyński. Prezes PiS powiedział później, że w jego opinii Cieślak "zachował się honorowo".
Dymisja ta nie wystarczyła Wolnemu Związkowi Zawodowemu Pracowników Poczty. Wydali oni oświadczenie, w którym domagali się, aby także Wojciech Stelmach - dyrektor RS (Regionu Sieci) Kielce - poniósł konsekwencje służbowe. Za to, że "podjął decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym" kobiety, "bez wcześniejszego dogłębnego wyjaśnienia treści i zasadności skargi". Pocztowcy uważają, iż Wojciech Stelmach sprawił, że w oczach opinii publicznej wizerunek Poczty Polskiej został poważnie nadszarpnięty. Dalszy los tego wniosku nie jest jeszcze znany.
W niedzielę pisaliśmy natomiast, że poseł Lewicy Andrzej Szejna uznał, iż dymisja Cieślaka to za mało. - Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Cieślaka polegającego na przekroczeniu uprawnień. Mam nadzieję, że wreszcie prokuratura Zbigniewa Ziobry zajmie się zwykłymi sprawami Polaków, takimi jak prześladowanie w pracy, jak prześladowanie ze względu na poglądy polityczne - podkreślił polityk Lewicy.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>