Krzysztof Balawejder - prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu, opublikował w mediach społecznościowych film, który przedstawia zdarzenie do którego doszło w nocy 10 czerwca o godz. 3:54. "Szukamy potencjalnych morderców" - napisał Balawejder.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do kolizji doszło na skrzyżowaniu ul. Traugutta i Podwale. Kierowca czerwonego auta z oznaczeniem Ubera wjechał wprost pod koła wrocławskiego autobusu. Po zderzeniu mężczyzna uciekł w nieznanym kierunku.
"Kierowca i pasażer auta osobowego po zdarzeniu uciekli z miejsca zdarzenia. Pasażer w stanie wskazującym na spożycie znacznej ilości alkoholu, w międzyczasie groził ostrym narzędziem osobom, które go zatrzymały" - napisał Krzysztof Balawejder. "Poprosiłem Komendanta Wojewódzkiego Policji, nadinspektora Dariusza Wesołowskiego o zwrócenie na tą sprawę szczególnej uwagi" - dodał prezes MPK Wrocław.
Kierowca miejskiego autobusu po tym zdarzeniu trafił na SOR. Spędził tam kilka godzin, otrzymał niezbędną pomoc medyczną, po czym wrócił do domu. Nie stwierdzono u mężczyzny poważniejszych obrażeń. "Nagranie monitoringu pokazuje prędkość, z jaką poruszali się sprawcy. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by uświadomić sobie, jak tragiczny byłby finał, gdyby auto nie zatrzymało się na torowisku, ale na przystanku" - skomentował prezes MPK Wrocław.