Bolesławiec. Atak na policjantów. Trwają poszukiwania sprawców [WIDEO]

W Bolesławcu (woj. dolnośląskie) późnym wieczorem w piątek policjanci podczas interwencji zostali zaatakowani przez grupę młodych osób. Funkcjonariusze trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami. W sprawie udało się już zatrzymać kilka osób, trwają poszukiwania pozostałych. W sieci pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia.

Do sytuacji doszło w piątek 3 czerwca ok. godz. 22 w Bolesławcu w województwie dolnośląskim. Policja otrzymała zgłoszenie o hałasującej grupie ludzi i udała się na interwencję w okolicy alei Partyzantów. Tam funkcjonariusze zostali zaatakowani przez grupę młodych ludzi - podaje rmf24.pl

Zobacz wideo Skrzyżowanie zablokowane przez korki. Jeden z kierowców stracił cierpliwość i staranował pieszego

Bolesławiec. Policjanci trafili do szpitala. Zostali wypisani 

W sieci pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia. Na jednym z nich widać funkcjonariuszy trzymających na masce jednego z mężczyzn. Dookoła gromadzą się kolejne osoby, słychać wulgarne okrzyki osób domagających się, by policja wypuściła zatrzymanego. W pewnej chwili do policjantów podbiega inny mężczyzna i uderza funkcjonariusza. W stronę radiowozu lecą też butelki. Nagranie opublikował portal istotne.pl. 

 

Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Na kolejnym wideo widzimy moment, gdy jeden z mężczyzn podbiega do radiowozu i kopie z wyskoku w szybę. Policjanci jeszcze przez chwilę stoją w miejscu, jeden otwiera drzwi i się wychyla, a następnie odjeżdżają. 

 

W wyniku piątkowego ataku policjanci trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami. Jak informowała reporterka na antenie TVN24, zostali oni już wypisani. 

Bolesławiec. Pięć osób zostało zatrzymanych 

- Pięć osób zatrzymano w związku z piątkową agresją wobec interweniujących policjantów - przekazała rmf24.pl asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, oficerka prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Bolesławcu. Trwają poszukiwania pozostałych. 

Przypomnijmy, zgodnie z Kodeksem karnym, "kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: