Mieszkańcy i turyści spodziewali się zobaczyć przez lunetę góry, niestety wszystko zasłoniły drzewa. Po licznych uwagach użytkowników tężni, którzy chcieli cieszyć się widokiem wzniesień, a nie obserwować ludzi na balkonie - luneta została wymontowana i stanęła w innym miejscu w mieście.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wspomniana tężnia solankowa jest pierwszym tego typu obiektem w powiecie wadowickim. Powstawała od września 2021 roku na działce gminnej przy skrzyżowaniu ulic Topolowej i Lipowej, w okolicy parku w Wadowicach. Wcześniej w tym miejscu znajdowało się dzikie wysypisko.
Przetarg na realizację przedsięwzięcia wygrała spółka Momumentum z Wrocławia. Małopolska przyznała dotację w wysokości ponad 238 tys. zł na stworzenie tężni, z programu Małopolskie Tężnie Solankowe. Wkład własny pokryła dotacja zewnętrzna z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych - pozyskano 280 tys. zł. Wybudowanie obiektu kosztowało więc łącznie ponad pół miliona złotych. Tężnia została udostępniona mieszkańcom 1 czerwca br.
W tężni znajdują się ławki do sesji inhalacyjnych, natomiast wokół obiektu zasadzonych zostanie ponad 300 drzew ozdobnych. W pobliżu są nowe chodniki, ławki, latarnie solarne i parkowe leżaki. Ma to być miejsce pożyteczne dla zdrowia, przeznaczone do odpoczynku. Korzystanie z obiektu jest bezpłatne. Niestety, punkt widokowy, który także pojawił się przy tężni, nie spełnił swojego zadania. Luneta obserwacyjna była skierowana na panoramę Beskidu Małego, natomiast pokazywała jedynie mieszkańców pobliskich domów. Okazało się, że widok na góry zasłaniały drzewa i domy. Urządzenie zostało zdemontowane i prawdopodobnie pojawi się na szczycie Gorcyczkowca - informuje portal wadowiceonline.pl.