Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) poinformowało, że niedaleko Polski, w graniczącym z Bieszczadami ukraińskim obwodzie zakarpackim, zaobserwowano pierwsze przypadki występowania kleszczy wędrownych. Gatunek ten pojawił się już wcześniej w niemal wszystkich krajach południowej Europy, a teraz zaczyna kierować się także na północ kontynentu.
Jak podaje wyborcza.pl, wpływ na pojawienie się kleszczy wędrownych w tym rejonie ma ocieplenie klimatu. Kolejnym powodem migracji tych pajęczaków jest też to, że docierają na północ Europy wraz z ptakami - takie przypadki odnotowano w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Kleszcz wędrowny pojawił się również w Polsce w latach 30., jednak nie udało mu się przetrwać w zimniejszym klimacie. Ich pojawienie się w Ukrainie wskazuje, że zmiany klimatu i wyższa temperatura umożliwiają im bytowanie także w tym regionie Europy. Najbardziej zagrożone są jednak Hiszpania, Portugalia, Włochy, Grecja, Bałkany, Rumunia czy właśnie południe Ukrainy.
- Na razie badania dotyczące gorączki krymsko-kongijskiej nie potwierdziły obecności tego wirusa w Polsce. Wydaje się, że obecnie ryzyko jest znikome. Co będzie za kilka czy kilkanaście lat, nie wiemy - powiedziała w rozmowie z portalem dr hab. Renata Welc-Falęciak z Zakładu Parazytologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Kleszcz wędrowny wyglądem przypomina kleszcze, które od lat występują w Polsce. Jest gatunkiem dwużywicielowym - larwy i nimfy żerują na młodych ssakach, a dorosłe pajęczaki przenoszą się na duże ssaki. Dorosłe kleszcze wędrowne wytrzymują zimowanie w temperaturze do -20 stopni (larwy nie są już tak odporne). Najbardziej aktywne są w lecie, gdy temperatura wzrasta do 22-27 stopni a wilgotność powietrza wynosi 75-100 proc.
Kleszcze wędrowne są wektorami (organizmami przenoszącymi patogeny). Mogą przenosić wirusa CCHF, który wywołuje gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską - w Eurazji są największym nosicielem tego patogenu. Poza tym przenoszą wirusy Dhori, Bahig i Matruh czy te odpowiedzialne za wywołanie riketsjozy Rickettsia aeschlimannii. Samo ukąszenie kleszcza może wywołać u człowieka porażenie kleszczowe.