Zainteresowanie złodziei truskawkami jest tak duże, że gmina Puławy zaapelowała do mieszkańców w mediach społecznościowych. Samorządowcy zwracają uwagę plantatorów na problem i proszą ich, by mieli oczy szeroko otwarte.
Gmina Puławy zaalarmowała o wzmożonej liczbie kradzieży truskawek z pól. Zaapelowała również do rolników, by ci byli bardziej czujni i zwracali uwagę na obce osoby i pojazdy przebywające w pobliżu pól. W takich przypadkach zalecono zawiadomienie policji.
"Uwaga na kradzieże truskawek! W ostatnim czasie otrzymujemy sygnały, że plantatorom truskawek z pól kradzione są te smaczne owoce. Do jednej z kradzieży doszło w nocy z 30 na 31 maja. Z plantacji w Pachnowoli [wieś na zachodnim skraju woj. lubelskiego - red.] zostało skradzionych około 200 kg (80 łubianek) owoców" - poinformowała gmina Puławy na Facebooku.
Sezon na polskie truskawki wystartował. Obecnie, w zależności od regionów, zapłacimy za nie od 8 do 18 złotych. Cena owoców będzie jednak systematycznie spadać - szczególnie tam, gdzie za kilogram truskawek musimy zapłacić kilkanaście złotych.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Wiele osób zastanawia się, dlaczego musimy tyle płacić za truskawki. Wyjaśnia to m.in. podcast "Cena: od pola do półki". Twórcy wskazują, że cena uzależniona jest od wielu czynników - między innymi od pogody i pracowników, którzy zbierają owoce. Jak wyjaśniają, truskawki będą kosztować więcej, jeśli rąk do pracy będzie mniej.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.