Odlewnia Żeliwa w Zawierciu produkuje żeliwne złączki. Pył, który powstaje w wyniku produkcji, unosi się poza obszar fabryki, a następnie osiada na drogach, dachach domów oraz samochodów, a także na pobliskich roślinach. Mieszkańcy Zawiercia boją się o swoje zdrowie i protestują. Baner z napisem "Stop dla odlewni. Zatruwa ludzi" pojawił się na ulicy Senatorskiej.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Łukasz Zawadzki ze Stowarzyszenia Stop dla Odlewni przekazał, że pył, który jest wytwarzany przez odlewnię, jest uporczywy dla mieszkańców. - Wnika w dachy, samochody, niszczy rośliny. Co gorsza, my tym oddychamy! Tego się nie da w żaden sposób usunąć - przekazuje portal rmf24.pl. Stowarzyszenie "Stop dla odlewni. Zatruwa ludzi" chce domagać się od spółki odszkodowania dla mieszkańców. W mediach społecznościowych są udostępniane liczne zdjęcia, obrazujące skalę zanieczyszczeń.
W Zawierciu trwają pomiary Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Mieszkańcy natomiast zauważyli pracowników odlewni, którzy wymieniali filtry na kominach. Okazało się, że dzięki temu pyłu w okolicy zakładu było mniej.
Odlewnia Żeliwa w Zawierciu należy do chińskiego koncernu Meidegroup. Jego prezes Chang Cheng informował, że kwestie ochrony środowiska są dla koncernu bardzo istotne, natomiast nowy właściciel chce utrzymać produkcję, przy jednoczesnej modernizacji zakładu w Zawierciu - przekazuje portal rmf24.pl.