W czwartkowy wieczór w Sejmie odbędzie się głosowanie nad prezydenckim projektem zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Głównym założeniem projektu jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W związku z możliwym przyjęciem ustawy Tomasz Grodzki podał, że możliwe jest przyspieszenie obrad Senatu. Nie wykluczone, że senatorowie będą obradowali już w najbliższym tygodniu.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
- Jesteśmy w kontakcie z Komisją Europejską. Senatorowie i komisja ustawodawcza potrzebują trochę czasu, żeby uczynić ustawę o Sądzie Najwyższym lepszą, bo w tej wersji nam się niekoniecznie podoba, natomiast to jest w tej chwili w trakcie uzgodnień, więc rozważam przyspieszenie obrad Senatu. Kiedy będzie konkretna data, ogłosimy jak najszybciej - powiedział w czwartek marszałek izby wyższej Tomasz Grodzki.
Według Donalda Tuska prezydencki projekt "jest bardzo zły", jednak w jego odczuciu "jest jakimś małym kroczkiem we właściwą stronę". - Platforma Obywatelska jest gotowa do pracy, aby uczynić go przynajmniej znośnym - powiedział w zeszłym tygodniu lider PO.
Tusk dodał, Platforma Obywatelska nie poprze projektu w obecnej formie. - Jesteśmy gotowi do takiej pracy, która uczyniłaby ten projekt przynajmniej znośnym - mówił.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka debatowała w środę wieczorem nad poprawkami do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. W trakcie prac członkowie sejmowej komisji sprawiedliwości omówili m.in. propozycje zmian do projektu, jakie zgłosili zarówno koalicjant partii rządzącej - Solidarna Polska, jak i przedstawiciele klubów opozycyjnych.
W toku prac przyjęto m.in. poprawki, które podczas wczorajszej debaty na sali obrad zgłosili posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o poprawki, które mają przywrócić możliwość tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego w stosunku do już zapadłych orzeczeń oraz wykreślić propozycję wpisania do ustawy preambuły, czyli przywrócić pierwotną postać projektu prezydenta.
Poprawki te tym samym znoszą propozycje Solidarnej Polski, które komisja przyjęła w ubiegły czwartek. Wprowadzały one preambułę i wykreślały z projektu zapis o możliwości "testu niezawisłości i bezstronności sędziego" w stosunku do już zapadłych orzeczeń.
Przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka, poseł PiS Marek Ast mówił po zakończeniu prac, że projekt w obecnym kształcie jest efektem szerokiej debaty i powinien być już bez problemów przegłosowany przez parlament. Poseł dodał, że dzięki projektowi w obecnym kształcie zostaną spełnione oczekiwania TSUE i Komisji Europejskiej, a tym samym będą mogły być odblokowane środki finansowe z Krajowego Planu Odbudowy.
Prezydencki projekt zakłada, że w miejsce dzisiejszej Izby Dyscyplinarnej powstanie Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego (z wyjątkiem m.in. prezesów izb) będą losowane 33 osoby. Z tego grona prezydent wybierze 11 sędziów na pięcioletnią kadencję do Izby Odpowiedzialności Zawodowej.