Gościem w programie "Sygnały dnia" w PR1. Wśród poruszanych tematów była polityka Niemiec w sprawie dostarczenia broni Polsce. Szef MON skrytykował rząd naszego zachodniego sąsiada. - Niemcy składają obietnice, za którymi nie stoją czyny. Niemcy budowali siłę militarną Putina przez dziesięciolecia, a teraz składają deklaracje, za którymi nie idą czyny - powiedział Błaszczak.
We wtorek podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos postawę Niemiec skrytykował Andrzej Duda. Niemieckie czołgi miały uzupełnić uszczuplone zdolności obronne naszego kraju, który przekazał Ukrainie 250 czołgów. Do tej pory jednak Berlin nie zdecydował się na taki krok.
- Dzisiaj ogromna część polskich czołgów, tych, które stanowią wyposażenie polskiej armii, to niemieckie czołgi Leopard. Jeżeli zostalibyśmy wsparci przez naszych sojuszników z Niemiec jakąś partią czołgów, które stanowiłyby dla nas zastępstwo za te czołgi, które oddaliśmy Ukrainie, bylibyśmy bardzo wdzięczni. Mieliśmy taką obietnicę, słyszymy, że Niemcy nie będą chciały się z tej obietnicy wywiązać, jest to dla nas duży zawód - mówił Duda.
Więcej aktualnych informacji na głównej stronie Gazeta.pl
Mariusz Błaszczak poruszył również kwestie bezpieczeństwa kraju. Zdaniem ministra obrony narodowej Polska jest bezpieczna z dwóch powodów.
- Polska jest aktywna w sensie budowania bezpieczeństwa rozwoju polskich sił zbrojnych i jest bezpieczna ze względu na naszą aktywność w ramach sojuszu północnoatlantyckiego, a więc mamy na terenie naszego kraju siły amerykańskie przede wszystkim, Ameryka jest państwem ramowym jeśli chodzi o właśnie siły Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także mamy bardzo bliskie relacje dwustronne, których owocem jest obecność sił amerykańskich - powiedział szef MON.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował również, że pierwszego dnia naboru do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej zgłosiło się 1600 osób. Ta nowa forma służby została wprowadzona ustawą o obronie ojczyzny.
- Chętni kierowali się patriotyzmem, to fantastyczne zachowanie. Stworzyliśmy nowy charakter służby - aktywną rezerwę. Naszym zadaniem jest to, aby wojsko liczyło 300 tys. osób i aby przeszkolić jak najwięcej ludzi w obsłudze broni - mówił.
- Utworzyliśmy nowy rodzaj służby wojskowej. To jest dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. Jest to propozycja dla młodych ludzi, którzy chcą skorzystać z tego, żeby otrzymać przeszkolenie wojskowe, ale aby jednocześnie otworzyć sobie drogę jeżeli chodzi o umiejętności. Poprzez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową chcemy, aby ci młodzi ludzie trafili do wojska w charakterze zawodowym - tłumaczył na antenie PR1 Mariusz Błaszczak.
Jak dodał szef MON, szkolenie trwa 12 miesięcy. Podczas trwania nauki można uzyskać wynagrodzenie w wysokości 4560 złotych.
We wtorek minister zapowiedział chęć pozyskania sześciu kolejnych baterii systemu Patriot z USA. Przyznał, że podpisał w tej sprawie zapytanie ofertowe, ale odmówił podania szczegółów.
- Jak najszybciej oczekujemy tego, że Wojsko Polskie otrzyma nowoczesną broń - mówił w programie "Graffiti" Polsat News. Błaszczak, przypomniał, że Polska wystąpiła do USA o przyspieszenie terminów dostaw. Dodał, że obejmie ona także zakup rakiet Himars z wyrzutniami wieloprowadnicowymi o zasięgu do 300 km.
Dostawy zestawów Patriot dla Polski są przewidziane do końca bieżącego roku. Wstępną gotowość operacyjną mają osiągnąć na przełomie 2023 i 2024 roku.