Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Według wstępnych informacji śmigłowiec podczas akcji gaszenia pożaru lasu w okolicach wsi Wymysłów (woj. śląskie) wpadł do zbiornika wodnego w Rogoźniku. Pilot nie odniósł obrażeń. Z maszyny pomogli mu się wydostać płetwonurkowie straży pożarnej.
"Udało mu się wydostać z tonącej maszyny. Podjęty odjęty przez PSP i przekazany LPR. Zdrowia!!" - napisały na Facebooku Lasy Państwowe.
- Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot. W związku z problemami technicznymi, podjął on świadomą decyzję o wodowaniu - przekazał stacji TVN Marek Mróz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.
Pilot śmigłowca trafił do szpitala.
- Jego stan jest stabilny. Na szczęście, nie przebywał długo w wodzie. Ponieważ jednak mówimy o wypadku lotniczym, stan zdrowia pilota musi być monitorowany - mówił Marek Mróz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.