W sobotę 21 maja obowiązują żółte i pomarańczowe alerty dotyczące silnych porywów wiatru. Jak podaje portal fanipogody.pl, w piątek przemieszczał się niż, który przyniósł opady deszczu i burze. Po jego przejściu zwiększył się gradient ciśnienia, czego skutkiem jest właśnie silny wiatr.
Ostrzeżenia meteorologiczne wydane zostały dla całej Polski. Alerty pierwszego stopnia obowiązują na południu kraju i obejmują województwa:
Na tym obszarze wiatr będzie wiał w porywach do 75 kilometrów na godzinę. Ostrzeżenia obowiązują do godziny 15 na południowym zachodzie, do godziny 19 na południowym wschodzie.
Pomarańczowe alerty wydane zostały natomiast dla województw:
Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują do godziny 15 na zachodzie, do godziny 17 w centrum i do godziny 20 na wschodzie kraju. Na tym terenie wiatr będzie wiał w porywach do 90, a miejscami nawet 100 kilometrów na godzinę.
"Pogoda przez większość dnia będzie niekorzystnie wpływać na organizm człowieka. Osłabnięcie na ogół niekorzystnych warunków biometeorologicznych do obojętnych jest spodziewane w Polsce południowo-zachodniej w godzinach późno popołudniowych" - pisze IMGW.
Pomarańczowy alert oznacza wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować duże straty materialne oraz stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Mogą wystąpić zakłócenia np. w dostawie prądu. Osoby, które będą przebywać na zewnątrz, powinny zachować dużą ostrożność i śledzić komunikaty pogodowe.
Przeczytaj więcej informacji pogodowych dla Polski na stronie głównej Gazeta.pl.
W nocy z soboty na niedzielę silnych porywów wiatru można spodziewać się nadal we wschodniej części kraju. Lokalnie mogą pojawić się nawet burze, jednak maksymalna siła wiatru w porywach szacowana jest na 70 km/h. W niedzielę silny wiatr pojawiać się będzie na wschodzie kraju, jednak na pewno nie będą to już wichury. Pogoda uspokoi się w poniedziałek.