"Uwaga! Dziś i jutro silny wiatr i burze. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr" - tak brzmi treść SMS-ów wysłanych przez RCB do odbiorców w całym kraju.
Wcześniej Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami i gradem dla Polski południowo-zachodniej. Oznacza to, że niebezpieczne zjawiska meteorologiczne mogą powodować duże straty materialne i zagrożenie życia.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Synoptycy zapowiadają, że w pasie od Śląska i zachodniej Małopolski po centrum, środkowy zachód i część Kujaw obowiązują alerty stopnia drugiego w trzystopniowej skali, a w innych powiatach - alerty stopnia pierwszego.
Pierwsze burze pojawią się w godzinach popołudniowych, a ich występowanie nasili się wieczorem i w nocy. Mogą towarzyszyć im również opady do 25 mm, wichury osiągające lokalnie aż 100 km na godz., a także grad. Prawdopodobieństwo występowania burz meteorolodzy oszacowali na 80 proc.
W związku z prognozowanymi burzami na mniejszych rzekach oraz w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty stanów wody, a lokalnie istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych.
Po przejściu fali silnych burz, od zachodu zacznie nasilać się wiatr, który w drugiej połowie nocy i w sobotę w dzień da się we znaki prawie w całej Polsce - podaje IMGW.