Tatry. Seria tragicznych wypadków w górach. Nie żyją dwie osoby, cztery są poszkodowane

W Tatrach doszło do serii tragicznych zdarzeń, głównie wskutek poślizgnięć na śniegu. Na Granatach i w rejonie Rysów zginęły dwie osoby. W wyniku wypadku pod Szpiglasową Przełęczą czworo jest poszkodowanych, w tym 11-letnie dziecko.

W Tatrach od kilku dni jest niespokojnie, a wszystko za sprawą serii wypadków, do których dochodzi głównie w wyniku poślizgnięć na płatach śniegu. W środę 18 maja zginęły dwie osoby.

Zobacz wideo Wał fenowy, niezwykłe zjawisko nad Tatrami

Jak informuje z Zakopanego reporter RMF FM Maciej Pałahicki, jeden turysta spadł z Rysów, drugi ze Skrajnego Granatu. Ich zwłoki zostały przetransportowane śmigłowcem - podaje "Tygodnik Podhalański". Natomiast w niedzielę 15 maja czteroosobowa rodzina, w tym 11-letnie dziecko, spadła z Szpiglasowej Przełęczy. W tym dniu uratowano łącznie siedem osób, z których pięcioro przebywa w szpitalu.

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Tatry. Raczki "najczęstszy dostawca ofiar"

Jak powiedział ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka w rozmowie z RMF FM, na butach turystów można zaobserwować raczki zamiast raków. - Nie wiem, czy przez pomyłkę, czy z jakiegoś innego powodu, ale używanie tych raczków na stromym śniegu, to w ostatnim czasie najczęstszy dostawca ofiar - tłumaczył. Jako przykład przytoczył czteroosobową rodzinę, która w niedzielę w raczkach wybrała się na Przełęcz Szpiglasową. Matka i jedna z córek poślizgnęły się, i z dużą prędkością zaczęły się zsuwać po stromym śniegu. Po drodze podcięły idącą niżej drugą córkę. Pomóc chciał ojciec, który również się ześlizgnął. Wszyscy spadli kilkaset metrów niżej, trzy osoby trafiły do szpitala. 

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego

W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, w wyższych partiach gór wciąż zalegają duże ilości śniegu. Warunki są typowo wiosenne - po nocy śnieg jest zmrożony, a wraz ze wzrostem temperatury miękki przepadający. Poruszanie się w wyższych partiach wymaga doświadczenia, znajomości oceny lokalnego niebezpieczeństwa oraz posiadania odpowiedniego sprzętu wraz z umiejętnością posługiwania się nim.

"Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk miejscami jest mokro i błotniście, zwłaszcza w miejscach zacienionych. Gdzieniegdzie można napotkać fragmenty ze śniegiem i niewielkimi oblodzeniami. Należy zachować ostrożność, ponieważ jest ślisko. Tatrzańskie stawy rozmarzają, pokrywa lodu jest cienka i z łatwością może się załamać, dlatego nie należy wchodzić na taflę" - ostrzega TPN

 Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: