Do wypadku doszło 26 września ubiegłego roku na trasie Stare Włóki - Jeziorany nieopodal Olsztyna. Zderzyły się wówczas mercedes i starsze, osobowe audi. Na miejscu zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, które podróżowały drugim z samochodów.
Mercedesem kierował Paweł K., adwokat z Łodzi. Krótko po tragicznym wypadku zamieścił w sieci nagranie, w którym stwierdził, że kobiety straciły życie, bo jechały "trumną na kółkach". - Zapominamy, moi drodzy, o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - powiedział.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Śledczy ustalili, że prawnik nie zastosował się do oznakowania poziomego poprzez przekroczenie linii podwójnej ciągłej, wyznaczającej oś jezdni, zjechał pojazdem na lewą stronę drogi i wjechał na przeciwny pas ruchu. - W wyniku czego doprowadził do spowodowania wypadku drogowego polegającego na zderzeniu kierowanego samochodu z prawidłowo jadącym z przeciwka samochodem - poinformował, cytowany przez "Gazetę Wyborczą", Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
W piątek Paweł K. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.