Odra jest chorobą przenoszoną drogą kropelkową, po okresie od 9 do 14 dni od zarażenia pojawią się pierwsze objawy. Przez okres intubacji u pacjentów zazwyczaj nie występują żadne objawy, może się jednak pojawić w tym czasie ogólne osłabienie i złe samopoczucie.
W niedzielę w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News profesor Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, opierając się na definicji Światowej Organizacji Zdrowia powiedział, że "straciliśmy w Polsce odporność zbiorową przeciwko odrze". - Wyszczepialność ostatnio jest na poziomie 92, a nie 95 proc. - poinformował ekspert. Podkreślił, że poziom ten obniżył się jeszcze bardziej po przybyciu do Polski uchodźców z Ukrainy, z powodu niezaszczepionych dzieci.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
- Odra i krztusiec zaczynają być realnym zagrożeniem. W ciągu 10 lat spadła nam potężnie liczba szczepień - ocenił prof. Andrzej Fal. Dodał, że odra "to potencjalnie śmiertelna choroba i stanowi realne zagrożenie".
Do objawów odry należą:
Po około 2-4 dniach od wystąpienia pierwszych objawów na ciele pojawia się czerwona wysypka, która zlepia się w plamki, a gorączka staje się coraz wyższa i dochodzi nawet do 40 stopni. Po kilku dniach wysypka staje się brunatna i zaczyna się łuszczyć. W niektórych przypadkach wysypka może mieć wyjątkowo ciężki charakter (krwotoczny), a do pozostałych objawów mogą dołączyć drgawki.
Odrę leczy się jedynie objawowo, ponieważ nie wynaleziono jeszcze leku na wirusa wywołującego tę chorobę. Pacjent podczas leczenia powinien przebywać w domu, jednak zdarza się, że jego stan na tyle się pogarsza, że niezbędny jest pobyt w szpitalu. Choroba ta bywa śmiertelna, dlatego najlepszym sposobem, aby jej uniknąć, jest wcześniejsze przyjęcie szczepienia.