Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na czwartek ostrzeżenia przed burzami z gradem dla Polski południowej, południowo-zachodniej i centralnej. Burzom towarzyszyć będą opady deszczu i gradu.
Burzom będą towarzyszyły silne porywy wiatru - do 70 km/h. - Podczas burz może spaść do 25 litrów wody na m kw. oraz grad do 2 cm, czyli wielkości przepiórczych jaj - przekazał Grzegorz Waljewski z IMGW. - Co prawda do rekordu jeszcze daleko, bo największa zanotowana gradzina w Polsce miała 14 cm, to jednak jeszcze kiedyś dwucentymetrowe kule gradowe występowały bardzo rzadko w Polsce - dodał.
IMGW po godz. 15 informował, że burze występują już na Dolnym Śląsku, w Małopolsce, a także w pasie Sudetów i Karpat - od Karkonoszy po Beskid Sądecki. "Punktowo występują opady deszczu o natężeniu 15-20 mm/h, w górach opady gradu. W najbliższych godz. konwekcja będzie narastać, będą tworzyć się kolejne komórki burzowe" - przekazał instytut.
Przed godziną 16 IMGW opublikował kolejną aktualizację. "W ciągu ostatniej godziny najwięcej spadło na stacji Huta (małopolskie) 15,6 mm. Natomiast w ciągu 3 ostatnich godzin na stacji Lądek-Zdrój (dolnośląskie) 21,3 mm" - czytamy.
Więcej informacji na temat pogody znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W serwisie Windy.com widać, że grzmi i pada na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Dolnym Śląsku oraz w Wielkopolsce. Najsilniejsze burze z ulewami przechodzą obecnie przez Tatry, gdzie pogoda załamała się ok. godz. 15 - przekazał Onetowi mieszkaniec Zakopanego, gdzie zrobiło się biało od gradu.
- Było piękne słońce i bardzo ciepło, po czym dosłownie w jednej chwili zebrały się chmury i zaczęło lać. Deszcz szybko zamienił się w grad. Ludzie, którzy nie mają garaży, kładli, co się dało na dachy i szyby swoich samochodów. Wszystko po to, by uchronić ich karoserie przed zniszczeniem - relacjonował.
Burzom towarzyszy silny wiatr, który stwarza niebezpieczeństwo dla osób przebywających na zewnątrz - łamie gałęzie i przewraca całe drzewa na drogi. Strażacy pracują już nad usuwaniem skutków ulew.
- Burze wystąpią w województwach: dolnośląskim, opolskim, śląskim, częściowo w małopolskim, świętokrzyskim, łódzkim i częściowo w wielkopolskim. W czasie burzy może spaść do 25 litrów wody na metr kwadratowy, natomiast prędkość wiatru może zbliżać się do 75 kilometrów na godzinę - zapowiadał w czwartek Walijewski.
W związku z towarzyszącym burzom intensywnym opadom deszczu, wydane zostały także ostrzeżenia hydrologiczne przed gwałtownymi wzrostami poziomu wody w rzekach, które będą obserwowane na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Śląsku, Wielkopolsce i na Ziemi Łódzkiej. Sytuacja pogodowa zacznie się stabilizować po 23.00.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.