Poznań. Brutalnie pobili kierowcę autobusu, bo zwrócił im uwagę. Jest wyrok. "Wybaczam im"

Poznański sąd uznał dwóch oskarżonych za winnych pobicia kierowcy autobusu w październiku ubiegłego roku i skazał ich na karę bezwzględnego więzienia. Muszą również zapłacić odszkodowanie pobitemu kierowcy, który był w stanie wrócić do pracy dopiero trzy miesiące po zdarzeniu.

Pod koniec października 2021 roku w autobusie linii nr 169 w Poznaniu doszło do brutalnego zdarzenia. Autobusem poruszało się dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Byli wulgarni i głośni. Doszło nawet do przemocy. Jeden z mężczyzn uderzył przypadkowego pasażera. Kierowca Tadeusz postanowił zatrzymać autobus i zwrócić mężczyznom uwagę. Ci jednak, zamiast się uspokoić, zaatakowali go - opisywaliśmy w październiku w Gazeta.pl.

Zobacz wideo Świebodzin. Niebezpieczna randka na wiadukcie nad drogą ekspresową S3

Pobicie kierowcy autobusu w Poznaniu. Sąd skazał dwóch mężczyzn na karę więzienia

Kierowca został tak ciężko pobity przez dwóch napastników, że doznał poważnych obrażeń twarzy i groziła mu utrata wzroku. Na szczęście udało mu się wrócić do zdrowia, a po trzech miesiącach znów zasiadł za kierownicą autobusu. 

Jednego z napastników zatrzymano dzień po zdarzeniu, a drugiego - kilka dni później. Mikołaj S., który był prowodyrem całego zajścia oraz Mikołaj M. usłyszeli zarzut pobicia kierowcy autobusu MPK. Mikołaj S. usłyszał również zarzut naruszenia nietykalności cielesnej jednego z pasażerów oraz pobicia kierowcy autobusu miejskiego - informował "Głos Wielkopolski". W środę 4 maja ruszył ich proces. 

Manewry wojskowe w pobliżu granicy białorusko-ukraińskiej Rosja i Białoruś przygotowują się do ćwiczeń. Są zdjęcia satelitarne

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Obaj mężczyźni wcześniej byli karani za różne przestępstwa. Za pobicie kierowcy, chcieli dobrowolnie poddać się karze roku i sześciu miesięcy, ale zdaniem kierowcy Tadeusza, nie była to wystarczająca kara.

Mikołaj S. został skazany na karę łączną dwóch lat i ośmiu miesięcy więzienia. Sąd ogłosił również, że jest zobowiązany do zapłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia dla kierowcy i 500 zł dla pasażera, którego uderzył. Drugi oskarżony, Mikołaj M. został skazany na karę dwóch lat więzienia oraz został zobowiązany przez sąd do zapłaty 5 tys. zł zadośćuczynienia dla pobitego pana Tadeusza.

Pobity kierowca autobusu przebacza napastnikom. Uważam, że ci oskarżeni to są biedni ludzie

- Chciałem wyrazić swoją skruchę i z całego serca prosić pana o przyjęcie przeprosin. Czasu niestety nie cofnę, ale gdybym tylko mógł, to nie dopuściłbym do tego, co się wydarzyło tamtego feralnego dnia. Wiem również, że bólu i cierpienia, jakie pan przeszedł, również nie jestem w stanie odebrać. Przepraszam i proszę o wybaczenie - mówił jeden ze sprawców.

Rozprawa Beaty Kozidrak Beata Kozidrak stawiła się w sądzie. Zapadł ostateczny wyrok. "Byłam wzorem"

- Ja tym panom przebaczam. Uważam, że ci oskarżeni to są biedni ludzie pod względem emocjonalnym, psychicznym, skoro zrobili taki błąd. Jest też kwestia społeczna, że wchodzą ludzie do autobusu - w tym momencie jako bandziory - i biją pasażerów i jeszcze kierowcę, który wiezie ich do jakiegoś celu. To jest absurd - mówił w sądzie pobity kierowca Tadeusz, cytowany przez "Głos Wielkopolski".

Jak podaje Onet, kierowca autobusu Tadeusz po wyjściu z sali powiedział, że przyjmuje przeprosiny od swoich oprawców. - Wybaczam im to, co mi zrobili. […] Nie mam do nikogo urazu. Mogę jeździć dalej, uśmiechać się do ludzi - powiedział.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: