Nadleśnictwo Elbląg przypomina, że nie można rozpalać ognisk w lesie i w miejscach do tego nieprzystosowanych. "Używanie ognia w lesie kończy się niestety w taki sposób, jak na zdjęciach poniżej, dziwne, że są tacy ludzie, którzy tego nie rozumieją" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez nadleśnictwo w mediach społecznościowych 2 maja.
Leśnicy przekazali, że w niedzielę 1 maja spłonęło na Mierzei Wiślanej 15 akrów lasu (sześć hektarów), z kolei w poniedziałek doszło do kolejnego pożaru, który wybuch z powodu niedogaszenia przez turystów ogniska. Nadleśnictwo Elbląg przypomina także, że nie należy wyrzucać niedopałków papierosów, ponieważ mogą wywołać pożar.
Dodatkowo leśnicy informują, że wilgotność ściółki w lasach jest obecnie bardzo niska. "Dzisiaj [wtorek - red.] wilgotność ścioły mierzona o godz. 9 rano osiągnęła wartość 13,5 proc., natomiast na godzinę 13 już tylko 11,2 proc. - co porównuje się do mniej więcej wilgotności kartki papieru" - przekazało nadleśnictwo.
Państwowa Straż Pożarna apelowała przed majówką o ostrożność podczas wypoczynku na terenach leśnych, w związku ze średnim i dużym zagrożeniem pożarowym w lasach w całym kraju. Najbardziej zagrożone regiony to północno-zachodnia część Polski.
Najwyższy stopień zagrożenia został wydany dla całego województwa dolnośląskiego i lubuskiego, a także dla większości powiatów w województwach wielkopolskim, pomorskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim. Dotyczy to również części Mazowsza, Podlasia i Lubelszczyzny oraz części województwa śląskiego i łódzkiego. Strażacy przypominają, że w przypadku zauważenia pożaru należy dzwonić na numer 998 lub 112.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl