Jest porozumienie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z kontrolerami. "To nie koniec wojny, a rozejm"

Porozumienie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z kontrolerami ruchu lotniczego jest tymczasowe i potrwa do 10 lipca - potwierdził minister Andrzej Adamczyk. - To nie jest koniec wojny. To jest rozejm - przekazał Andrzej Fenrych, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

Oficjalna informacja została ogłoszona podczas sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego, której posiedzenie rozpoczęło się w południe (wcześniej informację nieoficjalnie podała stacja TVN).

Informację potwierdził na Twitterze Andrzej Adamczyk. "Mamy przełom w negocjacjach ze Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego!" - napisał.

Porozumienie kontrolerzy - PAŻP. "To nie jest koniec wojny. To jest rozejm"

- Udało nam się dojść do porozumienia. To nie jest koniec wojny. To jest rozejm. W imię dalszej dobrej współpracy, by nie paraliżować ruchu lotniczego w Polsce, by Polacy mogli korzystać z podróży, a firmy lotnicze, które ucierpiały w pandemii miały możliwość rozwijać swój biznes w sezonie letnim - poszliśmy na bardzo daleko idące ustępstwa - mówił Andrzej Fenrych, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

Jak zaznaczył, PAPŻ zapowiedział audyt i restrukturyzacje, co pozwoli pracować obydwu stronom pracować wydajnie.

Adamczyk: Nie grozi nam paraliż ruchu lotniczego nad Polską

- Najważniejsze, że nie grozi nam paraliż ruchu lotniczego nad Polską. Pasażerowie mogą odetchnąć z ulgą - dodał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Podkreślił, że obie strony są w trakcie dialogu, a nie "na wojnie". 

Polityk potwierdził, że transport lotniczy od maja pozostaje niezagrożony. 

- Dziś rozpocznie się procedura wycofania rozporządzenia, zgodnie z którym lotnisko Okęcie od 1 maja miało być czynne w godzinach 9:30-17:00. Lotnisko będzie pracować w pełnym wymiarze czasu - mówił minister.

- Samoloty w maju będą latały tak, jak w tym tygodniu, tydzień temu, czyli podczas sporu. Będą loty, ale prawdopodobnie z opóźnieniami - przekazał wiceszef ZZ KRL Andrzej Fenrych, dodając, że najbliższe tygodnie to "okres próby".

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Co dalej z lotami? „Nie chcemy osiągnąć efektu całkowitego odcięcia"

W środę kierownictwo Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej przedstawiło dwie propozycje porozumienia ze związkami zawodowymi reprezentującymi kontrolerów ruchu lotniczego.

W środę PAŻP zaakceptował wszystkie postulaty kontrolerów lotu dotyczące bezpieczeństwa

"Zgodnie z obowiązującą w lotnictwie zasadą stałego dążenia do doskonalenia procedur bezpieczeństwa i praktyk operacyjnych Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wdraża 24 postulaty sformułowane przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego" - poinformowała agencja.

- W ostatnich tygodniach funkcjonujemy w sytuacji szczególnej, ale niezależnie od tego wszystkim nam w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie w ruchu lotniczym. Dlatego gdy tylko pojawiły się konkretne postulaty działań mogących udoskonalić naszą działalność w zakresie bezpieczeństwa, zaakceptowaliśmy je i wprowadziliśmy do realizacji - powiedziała Anita Oleksiak, prezeska Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

"Działające w nowym składzie kierownictwo rozpoczęło niezwłoczne wdrażanie postulatów dotyczących między innymi ograniczania jednoosobowych obsad, weryfikacji tzw. pojemności sektorowych, określających, ile samolotów jednocześnie mają do prowadzenia kontrolerzy w jednej chwili czy przywrócenia pełnej obsady Senior Kontrolerów także w nocy" - zakomunikowało PAŻP.

Z pracy mogło odejść nawet 130 kontrolerów

Przez trwający konflikt kontrolerów ruchu lotniczego z dyrekcją Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z końcem kwietnia z pracy mogło odejść ponad 130 kontrolerów.

Sprawą sporną między PAŻP a kontrolerami były m.in. wysokość wynagrodzeń, a także kwestia bezpieczeństwa. Rozmowy, które  przeprowadzono w piątek, niedzielę i poniedziałek i środę nie przyniosły przełomu. 

Na wypadek gdyby nie udało się znaleźć kompromisu, polski rząd przygotował już rozporządzenie, które przewidywało, że od 1 maja stołeczne lotnisko Chopina będzie mogło działać jedynie w godzinach 9.30 - 17.00. Liczba połączeń miałaby zostać zredukowana, a w siatce zostanie zawieszonych około 300 operacji lotniczych w ciągu doby. 

W sumie z Polski będzie można byłoby polecieć jedynie do około 20 krajów na całym świecie. Jak informuje portal rynek.lotniczy.pl, przyjęte kryteria oznaczają, że obsługiwane będą głównie trasy Polskich Linii Lotniczych LOT. 

Więcej o: