Jak podaje RMF24, do zdarzenia doszło w nocy 25 marca przed godziną 2. Po zakończonej tego dnia wizycie amerykańskiego prezydenta, Joe Bidena, sześciu funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Wrocławia nieoznakowanym radiowozem przyjechało do jednego z lokali gastronomicznych w centrum Zamościa.
"Czterech z nich po wypiciu znacznej ilości alkoholu wdało się w bójkę z miejscowymi, w tym z żołnierzem" - pisze RMF24.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Policjanci, którzy interweniowali na miejscu, ocenili, że "ciosy, które zadawali uczestnicy zajścia, zagrażały życiu i zdrowiu". Funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby - nietrzeźwego cywila, a także kontrterrorystę, który odmówił badania alkomatem.
O sprawie powiadomiona została prokuratura. Po postawieniu zarzutów, wobec kontrterrorystów zastosowano dozory policyjne i zakaz opuszczania kraju. Teraz stosowane jest tylko poręczenie majątkowe. Policja przekazała stacji RMF24, że wobec uczestników bójki wszczęto już procedurę wydalenia ze służby.