W środę 20 kwietnia w kopalni Pniówek należącej do JSW S.A. doszło do dwóch wybuchów metanu. Dotąd potwierdzono śmierć łącznie ośmiu ofiar tej katastrofy - cztery osoby zginęły w kopalni, cztery kolejne zmarły w szpitalu.
"Jeden z górników, poszkodowanych w wybuchu metanu w kopalni Pniówek zmarł w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Dziś rano zmarł tam inny górnik z Pniówka. Łączna liczba ofiar śmiertelnych tej katastrofy wzrosła do ośmiu" - poinformowała na Twitterze Jastrzębska Spółka Węglowa S.A.
"Przed godz. 21. zmarł dziś (we wtorek, 26 kwietnia) kolejny z górników przebywający na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Centrum Leczenia Oparzeń. Stan pacjenta był skrajnie ciężki - miał oparzenia ponad 50 proc. powierzchni ciała, w tym ponad 30 proc. III stopnia, a także głębokie oparzenia dróg oddechowych" - poinformował szpital w komunikacie, cytowanym przez Polsat News za Polską Agencją Prasową.
Na oddziale wciąż przebywa dwóch górników. Stan jednego z nich jest stabilny - mężczyzna został rozintubowany, oddycha samodzielnie i jest przytomny. Z kolei stan zdrowia drugiego pacjenta jest bardzo ciężki, określany przez lekarzy jako zagrażający życiu.
W nocy z piątku na sobotę doszło też do innej tragedii. W kopalni Zofiówka z Jastrzębiu-Zdroju doszło do silnego wstrząsu, w związku z którym uwolnione zostały duże ilości metanu, ale nie doszło do wybuchu. Spośród 52 osób pracujących w rejonie wypadku, na powierzchnię bez urazów wyjechało 42 pracowników. W sobotę wieczorem odnaleziono grupę czterech z dziesięciu zaginionych górników. Mężczyźni nie dawali oznak życia. W poniedziałek rano ratownicy dotarli do kolejnych dwóch pracowników, natomiast we wtorek poinformowano, że odnaleziono ciała pozostałych czterech górników.
Mateusz Morawiecki w poniedziałek powiedział, że to czarny tydzień dla polskiego górnictwa. - Dziękuję wszystkim ratownikom, którzy idą zawsze bez wahania za swoimi przyjaciółmi ratować życie. Dziękuję za ich ofiarność, dziękuję za ich odwagę - mówił Mateusz Morawiecki.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Zapowiedział również przegląd procedur górniczych, regulujących pracę w kopalniach. Dokładnie sprawdzone mają zostać procedury górnicze związane z ratownictwem górniczym i wydobyciem oraz warunkami dopuszczalnymi do prowadzenia prac przez górników.
- Te prace niezwłocznie zostaną wykonane i one też pokażą, czy wszystko to było wyłącznie zbiegiem bardzo nieszczęśliwych przypadków i okoliczności, czy doszło do jakichkolwiek zaniedbań i wtedy trzeba będzie wyciągnąć z tego odpowiednie konsekwencje - dodał Mateusz Morawiecki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.